Rosja. Władimir Putin zdecydował. Wycofa żołnierzy z tego terenu
Władimir Putin zgodził się wycofać żołnierzy rosyjskich i funkcjonariuszy straży granicznej z różnych części Armenii - donosi Reuters, powołując się na rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. Decyzja zapadła podczas spotkania rosyjskiego przywódcy z premierem Armenii Nikolem Paszynianem.
Rosyjscy żołnierze i część strażników granicznych opuści terytorium Armenii - tak uzgodniono na spotkaniu Władimira Putina z ormiańskim szefem rządu. Strona ormiańska opowiedziała się jednak za tym, by rosyjscy pogranicznicy pozostali na granicy Armenii z Turcją i Iranem.
Władimir Putin wycofuje żołnierzy z Armenii
W obliczu napięć ze swoją dotychczasową sojuszniczką - Rosją - Erywań od kilku miesięcy próbuje zacieśnić relacje z krajami Zachodu. Głównym powodem osłabienia stosunków z Moskwą był brak wsparcia w obliczu konfrontacji Armenii z Azerbejdżanem, m.in. podczas ofensywy Baku na separatystyczny, zamieszkany przez Ormian Górski Karabach.
ZOBACZ: Dzień Zwycięstwa w Moskwie. Putin: Nie pozwolimy zagrozić Rosji. Siły strategiczne w gotowości
W konflikcie, który eskalował jesienią ubiegłego roku, rosyjskie oddziały rozjemcze zachowały bierność. Triumf Baku doprowadził do likwidacji niezależności Górskiego Karabachu i ucieczki zamieszkującej go ludności ormiańskiej do Armenii.
Szczególnym wyrazem ochłodzenia ormiańsko-rosyjskich relacji było zamrożenie przez Armenię udziału w kontrolowanej przez Rosję Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) w lutym tego roku. Miesiąc później Erywań zwrócił się do Moskwy o zakończenie pracy rosyjskich pograniczników - podlegających Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB) - na międzynarodowym lotnisku w ormiańskiej stolicy.
Erywań chce do UE?
Również w marcu ormiański minister spraw zagranicznych Ararat Mirzojan ogłosił, że Erywań "rozważa" możliwość ubiegania się o członkostwo w Unii Europejskiej. W tym samym miesiącu - po raz pierwszy od początku swojej kadencji na stanowisku szefa NATO - Armenię odwiedził Jens Stoltenberg.
Sekretarz generalny Sojuszu pozytywnie ocenił wówczas zmiany w polityce zagranicznej Armenii, zwłaszcza pogłębianie stosunków ze Stanami Zjednoczonymi i innymi państwami Zachodu.
ZOBACZ: Armenia zainteresowana współpracą z NATO. Kiedyś kraj był sojusznikiem Rosji
– Wspieramy waszą suwerenność i integralność terytorialną – oświadczył w rozmowie z premierem Nikolą Paszynianem. Stoltenberg zaznaczył też, że przedyskutował z ormiańskim szefem rządu konieczność podtrzymania stabilności na Kaukazie Południowym.
– Armenia i Azerbejdżan mają teraz szansę na osiągnięcie trwałego pokoju po latach konfliktu. Dlatego wzywam oba kraje do osiągnięcia porozumienia, które utoruje drogę do normalizacji stosunków i trwałego pokoju dla waszych narodów – stwierdził sekretarz generalny NATO.