Sejmowa kłótnia o ceny energii. "Sprzątamy chaos, który po sobie zostawiliście"
"Podwyżka, podwyżka" skandowali politycy PiS, gdy na mównicę sejmową wchodziła minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. - Wytłumaczmy Polakom, że sprzątamy chaos, który po sobie zostawiliście - odpowiedziała posłanka Polski 2050. Wcześniej Waldemar Buda złożył wniosek obywatelski "stop podwyżkom od lipca". - Minister oszukała wyborców już wielokrotnie - stwierdził polityk prawicy.
W środę o godz. 10 rozpoczęły się obrady Sejmu. Gdy na mównicę wchodziła minister klimatu Paulina Henning-Kloska posłowie PiS skandowali "podwyżka".
- Zostawiliście polską energetykę w opłakanym stanie. Najbardziej emisyjną w Europie. Najdroższą, jeśli chodzi o opłaty emisyjne - mówiła kierując słowa w stronę polityków byłego obozu rządowego.
Wzrost cen energii Buda z wnioskiem obywatelskim
Wcześniej przemawiał poseł PiS Waldemar Buda, który poruszył sprawę podwyżek cen energii.
Przekazał, że zarejestrowany jest wniosek obywatelski "Stop podwyżkom od lipca". Buda odniósł się do dwóch ustaw, które mają podnieść rachunki za prąd.
- Jedna jest o 30-procentowym podwyżkach z bonem energetycznym tylko dla bezrobotnych, bo przy minimalnym wynagrodzeniu już tego bonu nie otrzymamy i mamy ustawę o utrzymaniu cen, a nawet o ich obniżce wobec przedsiębiorców i samorządowców - mówił.
ZOBACZ: Ceny energii od 2025 r. bez zniżek. Rząd nie zakłada mrożenia
Jego zdaniem Hennig-Kloska "oszukała wyborców już wielokrotnie".
- Przed pierwszą turą wyborów mówiła, że żadnych podwyżek nie będzie, po pierwszej turze powiedziała, że będą 30-złotowe podwyżki, a teraz się okazało, że są 30-procentowe - stwierdził.
Poseł Konfederacji odpowiedział PiS: To popieraliście Zielony Ład
Do wypowiedzi Budy odniósł się poseł Konfederacji Konrad Berkowicz, wskazując na "hipokryzję" polityków partii Jarosława Kaczyńskiego.
- Prawo i Sprawiedliwość tutaj wychodzi, alarmuje o wysokich cenach energii, tymczasem to wy - mówił wskazując na posłów PiS - popieraliście Zielony Ład, wasz komisarz Wojciechowski chwalił się, że to wasz program, który wnieśliście do UE, to wasz premier nie skorzystał z prawa, kiedy można było zawetować "Fit for 55", to wy zlikwidowaliście kilkanaście kopalń i to wy głosowaliście za Ursulą von der Leyen, po tym jak jej expose było skupione na realizacji Zielonego Ładu - wskazywał polityk.
Wzrost cen energii. Hennig-Kloska: Nasza ustawa to naprawi
Paulina Hennig-Kloska wytknęła także Waldemarowi Budzie, że nie reagował na wzrost cen prądu przez lata rządów jego partii.
- Szkoda, że nie potrafił pan składać inicjatyw obywatelskich, jak przez 8 lat rządów PiS ceny energii wzrosły o 350 proc. - powiedziała.
- Spokojnie, jutro mamy cały dzień, będziemy rozmawiać o podwyżkach cen energii. Wytłumaczmy Polakom, że sprzątamy chaos, który po sobie zostawiliście. Jutro będziemy o tym porządnie, merytorycznie rozmawiać - dodała.
ZOBACZ: Od lipca podwyżki cen prądu. Paulina Hennig-Kloska wskazała kwotę
Stwierdziła, że poprzedni rząd zachęcał Polaków m.in. do zakładania pomp ciepła, po czym drastycznie wzrosły ceny energii. - Nasza ustawa to naprawi - zadeklarowała.
Czytaj więcej