Niezwykły spacer po Warszawie. Policja wstrzymała ruch dla kaczek
Kacza rodzina wybrała się na spacer przez jedną z najbardziej ruchliwych tras w Warszawie. Aby nie doszło do nieszczęścia, matka z młodymi była ochraniana przez policję i straż miejską. Ruch na ulicy został zatrzymany na kilka minut.
Kacza rodzina wybrała się na spacer po Warszawie 1 maja. Ich trasa prowadziła jednak przez jedną z najszerszych i najbardziej ruchliwych ulic w mieście. W związku z tym interweniowała policja oraz straż miejska.
Spacer kaczek po Warszawie
Matka z około dziesięciorgiem młodych ruszyła z placu za Żelazną Bramą w kierunku stawu w Ogrodzie Saskim. Musiała przekroczyć dwujezdniową Marszałkowską oraz tory tramwajowe na wysokości przystanków tramwajowych.
Nie jest to typowe miejsce, w którym pojawiają się kaczki, dlatego nie było wystarczająco oznakowane. Aby nie doszło do katastrofy strażnicy miejscy i policjanci wstrzymali na kilka minut ruch rowerów, samochodów i tramwajów.
ZOBACZ: Wypadek na trasie S8. Wszystko przez... kaczki
W tych okolicznościach kacza rodzinka bezpiecznie dotarła do parku. Znalazła schronienie nad stawem, opodal krzaczka.
Nagrania ze spaceru rodziny zostały udostępnione w mediach społecznościowych stołecznej straży miejskiej.
ZOBACZ: Warszawa. Niebezpieczny incydent w centrum. Najnowsze ustalenia śledczych
W Warszawie podobny widok nie należy do rzadkości. Wiosną, kiedy kaczki czy nurogęsi prowadzą swoje młode do okolicznych stawów lub Wisły bardzo często wstrzymywany jest ruch na drodze.
Na Wisłostradzie, gdzie pojawiają się nurogęsi postawiono specjalne znaki ostrzegające kierowców i rowerzystów.
Czytaj więcej