Emerytowany generał alarmuje. "Bez tego nie da się obronić Ukrainy przed Rosją"
Obecna pomoc oferowana Ukrainie przez Zachód nie wystarczy do zwycięstwa w wojnie z Rosją - twierdzi emerytowany amerykański generał Mark T. Kimmitt. Jego zdaniem Kijów musi dostawać więcej broni, ta musi być jednak uwolniona od ograniczeń związanych z jej użyciem.
Gen. Mark T. Kimmitt na łamach "Politico" podzielił się swoją opinią na temat sytuacji, w jakiej aktualnie znajduje się walcząca o przetrwanie Ukraina.
Emerytowany amerykański wojskowy zwrócił uwagę, że po sześciu miesiącach Kongres USA zdecydował się przyjąć pakiet dla Kijowa warty 61 mld dol. Mimo to pomoc może okazać się niewystarczająca.
Potrzebna zmiana strategii
Jego zdaniem państwa Zachodu muszą zmienić sposób, w jaki wspierają Ukraińców. Aby nie dać zwyciężyć armii Władimira Putina musi zostać opracowana "jasna strategia", opierająca się na stałych dostawach broni, wsparcia wywiadu i prowadzenia szkoleń. Zdaniem generała niezbędne są trzy elementy.
"Po pierwsze, administracja USA i jej sojusznicy z NATO musieliby poluzować restrykcyjne zasady, które nałożyli na sprzęt dostarczany przez Zachód, umożliwiając Ukrainie wykorzystanie go w pełnym zakresie. Wielka Brytania już złagodziła zasady zaangażowania, ale ograniczenia nakładane przez innych, uniemożliwiające Ukrainie ataki transgraniczne i atakowanie klejnotów koronnych rosyjskiego rozmieszczenia, takich jak Flota Czarnomorska" - napisał.
ZOBACZ: Zagrożenie ze strony Rosji. Dlaczego przesmyk suwalski jest tak ważny dla Polski i NATO?
Wojskowy zauważył, że widmo eskalacji powoduje bezczynność Zachodu. Posłużył się tutaj przykładem niedawnych wydarzeń z Bliskiego Wschodu, dostrzegając pewne analogie.
"Jeśli reakcja Izraela na zeszłomiesięczny irański atak dronów i pocisków rakietowych pokazała cokolwiek, to to, że silna reakcja jest najlepszym sposobem na stawienie czoła totalitarnym zagrożeniom" - stwierdził.
Tłumaczył, że autokraci tacy jak Putin postrzegają powściągliwość i ostrożność jako oznaki słabości.
Sojusznicy powinni sięgnąć głęboko do magazynów
Gen. Kimmitt wskazując na drugi element wspomnianej zmiany strategii napisał o "podjęciu większego ryzyka związanego z amerykańskimi i zachodnimi zasobami wojskowymi".
Wskazał, że magazyny wojskowe za oceanem są pełne sprzętu wojskowego, który stanowi rezerwę na wypadek innych konfliktów. Generał stwierdził, że brak zdecydowania we wspieraniu Kijowa jest bacznie obserwowane na całym świecie, a szczególnie w Azji.
ZOBACZ: Władze Rosji otwierają wystawę zdobytych pojazdów NATO
"Przeciwnicy, tacy jak przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un, zwracają uwagę na niezdecydowanie USA, by wspierać przyjaciół i sojuszników - podobnie jak Chiny, które spoglądają przez Cieśninę Tajwańską" - zaznaczył.
Amerykanie muszą głębiej sięgnąć do magazynów. "Wygrywanie wojen jest kosztowne, ale nie tak kosztowne jak ich przegrywanie" - zaznaczył.
Krok trzeci: świadomość stawki
Ostatnim punktem na liście koniecznych zmian jest zdaniem generała nieustanne tłumaczenie opinii publicznej stawki tej wojny. Zadania nie ułatwia konflikt na Bliskim Wschodzie, który przyćmiewa to, co dzieje się na Ukrainie.
Innym czynnikiem odwracającym uwagę są tegoroczne wybory prezydenckie w USA.
ZOBACZ: Ambasador Francji o żołnierzach NATO w Ukrainie. Wskazał na ministra Radosława Sikorskiego
"Zachód od lat jest celem rosyjskiej propagandy i wojny psychologicznej, ale ma równie solidny zestaw takich narzędzi. (...) Czas, by je wykorzystać" - zaznaczył generał.
Czytaj więcej