Ukraina może zaatakować most Krymski? Ekspert wskazuje, czego potrzebuje Kijów
- Jeśli mamy czym strzelać i dodatkowe 20-30 rakiet to nie ma pytań - stwierdził ekspert wojskowy Iwan Stupak, pytany o ukraiński atak na most Krymski. Analityk podkreślał jednocześnie, że w obliczu wyczerpujących się zapasów broni, są w Rosji cele, których zniszczenie bardziej "zaboli" Putina. - Żebyśmy potem nie byli rozczarowani, że Rosjanie posuwają się dalej. Trzeba to przemyśleć - mówił.
Brytyjski dziennik "The Independent" donosił, że Rosja nie używa już mostu Krymskiego do transportu sprzętu na linię frontu.
Ekspert wojskowy i były oficer Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Iwan Stupak został zapytany przez agencję Unian, czy atak na przeprawę jest w zasięgu Ukrainy. Analityk nawiązał do uderzenia na most, które miało miejsce 8 października 2022 roku, dzień po urodzinach Władimira Putina.
Ekspert o moście Krymskim. "Dodatkowe 20-30 rakiet"
- SBU wypróbowała już dziesięciu ton materiałów wybuchowych i paliwa rakietowego. To nie zadziałało. Most został uszkodzony, ale został odnowiony. Potem wypróbowali drony. To nie działa zbyt dobrze - ocenił Stupak.
Jego zdaniem zniszczenie przeprawy "pod Facebooka" wywoła pozytywna reakcję, ale nie przyniesie realnej korzyści dla żołnierzy na froncie.
ZOBACZ: Rosja straszyła atakiem w kosmosie. "Najgorszy scenariusz z możliwych"
- Jeśli mamy czym strzelać i dodatkowe 20-30 rakiet to nie ma pytań. Jeśli jednak mamy ograniczoną liczbę tych rakiet i nie pozwolimy naszych chłopcom zniszczyć jakiegoś kompleksu obrony powietrznej, lotniska czy samolotów, a uderzmy w most Krymski - to nie - podkreślił Stupak.
Ekspert wskazuje cele ataków. "To zniszczenie pieniędzy Putina"
Zdaniem eksperta większe korzyści będzie miało uderzenie w rosyjskie systemy przeciwlotnicze, Flotę Czarnomorską czy rafinerie, bo to "zniszczenie pieniędzy Putina".
- Odnośnie zniszczenia mostu, jeżeli będzie on służył do transportu krytycznego rodzaju paliwa, np. dla statków - taki argument do mnie przemawia - stwierdził ekspert.
Stupak był również dopytywany, czy nadejdzie "idealny moment" na atak na przeprawę.
- Zniszczymy go. Tylko żebyśmy potem nie byli rozczarowani, że zaplanowaliśmy i zniszczyliśmy most Krymski, podczas gdy Rosjanie nadal posuwają się w kierunku Awdijiwki, w kierunku Dniepru i nadal będą się posuwać. Nasi urzędnicy, ci, którzy planują tę operację, muszą wykalkulować, co nam to da. Jestem zwolennikiem dokładnej analizy - podkreślił Stupak.
Czytaj więcej