Oszuści polują na nasze pieniądze. Wykorzystują straż graniczną

Polska
Oszuści polują na nasze pieniądze. Wykorzystują straż graniczną
Straż Graniczna
Telefoniczni oszuści coraz częściej podają się za straż graniczną

Taki telefon może kosztować krocie. Oszuści podszywają się pod Straż Graniczną, próbując wyczyścić z pieniędzy konto swojej ofiary. Dzwonią, informując o odnalezieniu podejrzanego pakunku i grożą aresztowaniem.

Telefoniczni oszuści stają się coraz bardziej kreatywni. Media donoszą o kolejnych sposobach wyłudzania pieniędzy przez przestępców, którzy wykorzystują naszą naiwność i zaufanie. Coraz częstsze stają się metody polegające na podszywaniu się pod policjanta, by wyłudzić oszczędności. Ofiary przekazują je sądząc, że np. ratują w ten sposób bliską im osobę.

 

W związku z nagłośnieniem działań straży granicznej w Polsce, do którego doszło w ostatnich latach, część złodziei postanowiła skorzystać z budzącego ogromne emocje tematu. W listopadzie ubiegłego roku donoszono o próbach wyłudzeń metodą na funkcjonariusza służb granicznych.

 

Jak donosi serwis Niebezpiecznik.pl, po kilkumiesięcznej przerwie, do niektórych użytkowników aparatów telefonicznych ponownie wykonywane są niepokojące połączenia.

Jak wygląda oszustwo na straż graniczną?

Wiadomość, którą usłyszą w słuchawce potencjalne ofiary oszustwa na straż graniczną to zarejestrowane wcześniej nagranie. Męski głos opowiada w języku angielskim o odnalezionym na granicy bagażu z nielegalną zawartością. Ma być na nim rzekomo nazwisko osoby, do której wykonywany jest telefon.

 

ZOBACZ: "Państwo w Państwie". Padli ofiarą oszusta. Budowlaniec nabiera kolejne osoby

 

"Wiadomość pochodzi od polskiej straży granicznej. Powodem kontaktu jest przechwycenie torby na południowej granicy Polski, zawierającej nielegalne przedmioty. Jest na niej twoje nazwisko" - wyjaśnia głos.

Jak nie dać się oszukać fałszywym służbom granicznym?

Następnie "rozmówca" przekazuje, że wydany został nakaz aresztowania, a by uniknąć zatrzymania, należy wcisnąć przycisk z numerem 1 na klawiaturze telefonu, co spowoduje połączenie z funkcjonariuszem zajmującym się sprawą. To właśnie wówczas oszuści mają próbować wyłudzić pieniądze od swoich ofiar, np. prosząc o podanie numeru karty.

 

Jak przekonuje serwis Niebezpiecznik.pl, należy wówczas odłożyć słuchawkę i nie wdawać się w rozmowę ze złodziejem. Na tym etapie nie ma możliwości ściągnięcia od nas jakichkolwiek środków finansowych. Warto również zgłosić sprawę na policję. 

 

Paweł Sekmistrz / ml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie