Czy wróci obowiązkowa służba wojskowa? Jasna deklaracja generała
- My jako Polska, jako członek NATO, również mamy broń jądrową - powiedział gen. Wiesław Kukuła w rozmowie z dziennikarzem Polsat News. Przyznał, że groźby ze strony Rosji będą pojawiać się coraz częściej, ale nie można się ich bać, ponieważ "sianie strachu zawsze było narzędziem Moskwy". Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego odpowiedział również, co z obowiązkową służbą wojskową.
Gen. Wiesław Kukuła po raz pierwszy od czasu nominacji na stanowisko Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, czyli od października 2023 roku udzielił telewizyjnego wywiadu. Dziennikarz Polsat News Michał Stela pytał swojego gościa o komentarz ws. wypowiedzi Władimira Putina, który straszy Europę ćwiczeniami z wykorzystaniem broni jądrowej, a agencje wywiadu mówią, że może dojść do ataku.
Gen Kukuła mówi, czy powinniśmy obawiać się Rosji
- To jest część elementu strategii Federacji Rosyjskiej. Straszenie i wywoływanie strachu oraz wątpliwości w społeczeństwie, szczególnie w terminach poprzedzających ważne wybory, które odbędą się w demokratycznych społeczeństwach. Sianie strachu zawsze było narzędziem Moskwy, z tej perspektywy mój sygnał jest bardzo prosty. Nie boje się. Jestem człowiekiem wolnym. Przygotuje się na zagrożenia, ale nie boje się ich - powiedział gen. Kukuła.
Wojskowy dodał, że społeczeństwo powinno mieć świadomość, że tego typu groźby będą padać w opinii publicznej, ale nie można dać się sprowokować. - My jako Polska, jako członek NATO, również mamy broń jądrową - powiedział.
Szef Sztabu Generalnego to najważniejszy polski generał odpowiedzialny za kierowanie Wojskiem Polskim i przygotowaniem armii na czas wojny. Generał Wiesław Kukuła został wskazany przez prezydenta na osobę przewidzianą do mianowania na stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych na czas wojny. Co więcej, Andrzej Duda skierował projektu ustawy ws. zmiany zarządzania w czasie pokoju i w czasie wojny.
Gen. Kukuła o liczbie polskiej armii: Liczy się efektywność i sprawczość
- To istotna zmiana, która musi nadejść, ponieważ musimy być gotowi do działania natychmiast. Dziś obszarem, w którym Rosja nad nami dominuje jest tzw. oddziaływanie hybrydowe poniżej progu wojny. Jest to niezdefiniowane przez prawo i właśnie zmiany proponowane przez prezydenta i Biuro Bezpieczeństwa Narodowego kompletnie nas uodparniają na tego typu zagrożenia - powiedział gość Michała Steli.
- Pozwalają zareagować zgodnie z prawem, ale jednocześnie natychmiast. W sposób adekwatny do zaistniałej sytuacji, więc jako siły zbrojne na pewno będziemy wspierać tego typu zmiany - zadeklarował.
ZOBACZ: Ukraina: Chciał uniknąć służby wojskowej. Przebrał się za kobietę
Pytany o liczebność wojska przyznał, że nie chce rozmawiać o liczbach. - To może być mniej, to może być więcej żołnierzy. Liczy się efektywność i sprawczość naszego systemu obronnego odparł. - Na pewno - taki mamy wniosek z Ukrainy - będziemy walczyć, bronić się jako całe państwo. Każdy z naszych obywateli będzie miał pewną rolę, niektórzy będą nosić mundur i ważne jest to, aby nie zawężać tej służby w mundurze wyłącznie do służby zawodowej czy też terytorialnej służby wojskowej - powiedział gen. Kukuła.
- Musimy otworzyć przestrzeń na bycie tzw. zawodowym rezerwistą, czyli umiejscowienie w szyku tych form służby - również rezerwistów - i zapewnienie im warunków do rozwoju zawodowego i rozbudowania kompetencji - dodał.
Obowiązkowa służba wojskowa nie wróci. Jasna deklaracja generała
Jednocześnie rozmówca Michała Steli przyznał, że na razie nie ma planów wprowadzenia obowiązkowej służby wojskowej. - To będą ochotnicy. Najprościej jest wrócić do obowiązku służby wojskowej, ale dziś nie widzimy takiej konieczności. Chcemy bazować na wolontariacie i zainteresowaniu dość powszechnym w polskim społeczeństwie - tłumaczył gen. Kukuła. - Chcemy dać możliwości specjalistom, którzy chcą godzić życie osobiste, zawodowe, swoją karierę zawodową właśnie ze służbą wojskową - dodał.
Pytany o największe wyzwanie na nadchodzący rok odparł, że jest to "przygotowanie programu rozwoju na lata 2024-2039". - Ten program nakreśli zdolności, które zbudujemy po to, żeby w tej perspektywie zwyciężyć z Rosją, jeśli nie daj Boże doszło by do wojny, to, aby w praktyce ją odstraszyć zbudowanymi zdolnościami - powiedział gen. Wiesław Kukuła.
Czytaj więcej