Rosja oskarża Ukrainę o atak na cywilów. Są ofiary śmiertelne
Rosjanie twierdzą, że ukraińskie drony zaatakowały samochody z pracownikami cywilnymi na terytorium Rosji. Zginęło sześć osób, ponad 30 jest rannych.
"Władze obwodu biełgorodzkiego twierdzą, że sześć osób zginęło i 33 zostały ranne w ukraińskim ataku dronów" - przekazał w poniedziałek rano Reuters.
Obwód biełgorodzki to rosyjski region przy granicy z Ukrainą. O szczegółach zdarzenia napisał w mediach społecznościowych gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow. Rosyjskie władze twierdzą, że drony kamikadze Sił Zbrojnych Ukrainy zaatakowały dwa busy i samochód osobowy w rejonie miejscowości Bieriezówka. Pojazdy miały dowozić pracowników do zakładów pracy.
Rosja informuje o ataku. Więcej rannych
"Niestety w wyniku eksplozji sześć osób zginęło na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń. Rodzinom i przyjaciołom zmarłych mieszkańców składam szczerze kondolencje" - wskazał gubernator.
ZOBACZ: Niespokojna Wielkanoc w Ukrainie. Nocny atak Rosjan
Rosjanin dodał również, że rannych jest więcej niż wynikało to z początkowych raportów i liczba poszkodowanych sięgnęła 35 osób, w tym dwoje dzieci z powierzchownymi obrażeniami. Większość rannych trafiła do placówek medycznych. Wśród nich jest mężczyzna w stanie ciężkim.
Ukraińskie władze na razie nie odniosły się do informacji o ataku.
Czytaj więcej