Posiedzenie komisji ds. Pegasusa. Polityk PiS mówi o "przestępstwie"
- Na sali plenarnej doszło prawdopodobnie do popełnienia przestępstwa - twierdzi poseł PiS Jacek Ozdoba. Polityk, który zasiada w komisji śledczej ds. Pegasusa, zarzuca, że podczas poniedziałkowego posiedzenia ujawniono tajne informacje. - Jeden z członków komisji wymieniał nazwiska funkcjonariuszy, którzy prowadzili działania pod kryptonimem - mówił polityk w rozmowie z Polsat News.
Poseł PiS Jacek Ozdoba nie uczestniczył w poniedziałkowym posiedzeniu komisji śledczej ds. Pegasusa. Jak tłumaczył w rozmowie z Polsat News "ma lepsze rzeczy do roboty niż udawanie, że jest jakaś afera". Jednocześnie zarzucił, że podczas obrad rzekomo ujawnione zostały tajne informacje.
Na komisji padły tajne informacje? Jacek Ozdoba: Powiadomiłem PG
- Członkowie komisji są tak nieodpowiedzialni, że mówili to, czego nie mogą mówić - stwierdził polityk.
Doprecyzował, że "padły słowa, które były elementem posiedzenia niejawnego". - Nie mogę wskazywać które, ale zwróciłem na to uwagę prokuratora generalnego i pani marszałek, która prowadziła wówczas obrady (Sejmu - red.). Powiadomiliśmy organy - mówił Ozdoba.
ZOBACZ: Straż Pożarna domaga się wyjaśnień. Chodzi o przemówienie Marcina Kierwińskiego
- Z informacji jakie mam - ale muszę jeszcze zweryfikować w którym momencie - jeden z członków komisji wymieniał nazwiska funkcjonariuszy, którzy prowadzili działania pod kryptonimem - zarzucił poseł.
Jak mówił, funkcjonariusze ci "ryzykowali życie" i "nie byli w żaden sposób w działaniach politycznych ukierunkowani".
Jacek Ozdoba: Złożę szereg zawiadomień w tej sprawie
- Ta komisja prędzej czy później skończy się postępowaniem karnym wobec tych, którzy są w tej komisji - podkreślał Ozdoba. Jak dodał, to "sytuacja bezprecedensowa".
Polityk zapowiedział, że w tej sprawie złoży "szereg" zawiadomień do prokuratury.
- Mam wątpliwości, czy wszyscy powinni mieć dostęp do informacji niejawnych na poziomie ściśle tajnym - kontynuował. Ujawnił, że on takie uprawnienia posiada.
ZOBACZ: Polski sędzia uciekł na Białoruś. Robert Biedroń wspomniał o jego żonie
W ocenie posła PiS praca komisji śledczej ds. Pegasusa to "zabawa, która ma na celu zysk polityczny kosztem bezpieczeństwa RP".
Komisja śledcza ds. Pegasusa. Kolejne zeznania
Na czele komisji śledczej ds. Pegasusa stoi Magdalena Sroka (PSL). Jej zastępcami są Marcin Bosacki (KO), Paweł Śliz (Polska 2050), Tomasz Trela (Lewica) oraz Przemysław Wipler (Konfederacja).
W skład komisji wchodzą również Joanna Kluzik-Rostkowska i Witold Zembaczyński z KO oraz Mariusz Gosek, Marcin Przydacz, Jacek Ozdoba i Sebastian Łukaszewicz z PiS.
W poniedziałek komisja przesłuchała dyrektora Biura Finansów w Ministerstwie Sprawiedliwości Jarosława Wyżgowskiego i byłego delegowanego do resortu prokuratora Jakuba Tietza.
Przewodnicząca Magdalena Sroka zapowiedziała, że kolejne posiedzenie komisji odbędzie się w poniedziałek 13 maja, a zeznawać na nim będzie ówczesny dyrektor Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich MS, były Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.
Czytaj więcej