Oświadczenie Andrzeja Dudy: Donald Tusk nie skorzystał z zaproszenia

Prezydent Andrzej Duda przypomniał, że rok temu - w 19. rocznicę naszego członkostwa w Unii Europejskiej spotkał się z ówczesnym premierem Mateuszem Morawieckim. - Byliśmy tutaj razem z panem premierem Mateuszem Morawieckim po to, żeby pokazać jedność działania w obszarze rozwoju i działania Polski w obszarze naszej obecności w tej wielkiej, europejskiej międzynarodowej wspólnocie - powiedział. 

ZOBACZ: Radosław Fogiel reaguje na wpis premiera. "Lepiej żeby wziął aspirynę"

- Chciałem dzisiaj móc stanąć tutaj przed państwem z panem premierem Donaldem Tuskiem. Zaprosiłem pana premiera. Niestety nie skorzystał z mojego zaproszenia, ale wierzę, że naszą politykę w UE będziemy z powodzeniem realizowali razem - dodał. 

Prezydent ocenił, że 20-letnia obecność Polski w UE "to był i jest dobry czas dla Polski". Zaznaczył, że ten okres przyniósł ogromną zmianę w naszym kraju, a także "w naszym poczuciu bycia częścią wielkiej światowej, nie tylko europejskiej, ale światowej wspólnoty".

- To wielka zasługa nie tylko samej Unii Europejskiej i naszego członkostwa w niej. Nie tylko funduszy europejskich, które otrzymywaliśmy, przede wszystkim w ramach polityki spójności. To przede wszystkim zasługa wielkiego wysiłku, mądrości i inteligencji i wspaniałej postawy naszych rodaków, tych, którzy byli odpowiedzialni za przygotowanie tego procesu wydawania środków europejskich, za przygotowanie odpowiednich procedur tego wydatkowania, za cały proces związany z tym, aby te środki zostały przez nas zaabsorbowane jak najlepiej, aby rzeczywiście służyły rozwojowi Polski - podkreślił. 

Oświadczenie prezydenta: Polska potrzebuje jedności

Prezydent podkreślił, że "Polska potrzebuje jedności". - Ta jedność jest ważna także dla umacniania i poczucia bezpieczeństwa u nas w kraju prowadzenia jednolitej i mądry i polityki - powiedział. 

Jak dodał, "mamy cały szereg ważnych celów do zrealizowania, celów, które są nie tylko polskimi celami, celów, które są celami całej wspólnoty". - Tak je wyznaczyliśmy w zeszłym roku, podejmując decyzję o priorytetach polskiej prezydencji w UE - mówił prezydent. Wśród nich wymienił m.in.: zacieśnianie współpracy między Unią a USA, akcesję do UE kolejnych państw członkowskich, m.in. Ukrainy czy Mołdawii oraz odbudowę Ukrainy po zakończeniu wojny.

ZOBACZ: 20 lat Polski w Unii Europejskiej. Droga do wspólnoty

- Powinniśmy zorganizować w Polsce dwa szczyty europejskie: szczyt: UE-USA, a także szczyt UE-Ukraina ws. odbudowy Ukrainy i przyjęcia jej do UE - zaproponowała głowa państwa.

Odniósł się również do zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej, która miała być jednym z tematów jego rozmów z premierem. - Wsparcie procesu akcesji Ukrainy, Mołdawii i państw Bałkanów Zachodnich do Unii Europejskiej będzie priorytetem naszej prezydencji w Radzie UE - zapowiedział. 

Premier nie zjawił się na zaproszenie prezydenta

Przed tygodniem prezydent Andrzej Duda zaprosił premiera Donalda Tuska na 1 maja na spotkanie ws. Nuclear Sharing oraz rozpoczęcia polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. 

Kilka godzin później Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że Tusk, który jeszcze tego samego dnia obecny był na expose ministra spraw zagranicznych, choruje na zapalenie płuc i w związku z tym w najbliższych dniach ograniczy swoją aktywność.

ZOBACZ: Sprzeczka posłów wokół choroby premiera. "Proszę nie odpowiadać farmazonów"

Od tego momentu szef rządu odbył jednak kilka spotkań, dlatego Pałac Prezydencki ponowił zaproszenie. - Do tego spotkania nie dojdzie. Wczoraj wieczorem minister Grabiec przekazał informację, że premier jest niedysponowany - przekazał w środowy poranek prezydencki minister Wojciech Kolarski w telewizji wPolsce.pl.

- Ponieważ my wszyscy zobaczyliśmy, że premier jest aktywny, spotyka się z pracownikami, dlatego prezydent zaprosił do Pałacu. Premier niestety nie znajdzie czasu, a czas miał na inne - dodał. 

Spotkanie premiera dotyczyło afery Orlenu

Wspomniane przez Kolarskiego spotkanie zorganizowane przez premiera Tuska mimo choroby dotyczyło Orlenu.

"Poprosiłem dziś o odwiedziny panów prokuratora generalnego i koordynatora służb w sprawie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu. Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać!" - ogłosił premier w poniedziałek w mediach społecznościowych. 

WIDEO: Wydano miliony, a pociąg raz na tydzień. Pasażerom zostało się śmiać