"Nie śmiałem marzyć". Jerzy Buzek wspomina akcesję do Unii Europejskiej
- Nie śmiałem marzyć o czymś takim - powiedział w Polsat News Jerzy Buzek, o drodze Polski do członkostwa w Unii Europejskiej. Były premier skomentował również ruchy antyunijne i zwrócił się do młodych osób, przedstawiając listę korzyści z członkostwa w unijnych strukturach.
Jerzy Buzek w Polsat News podkreślił, że dążenie do integracji z Europą zaczęło się w czasach "Solidarności". - Dla mnie to było coś wręcz niewyobrażalnego. (…) Miałem honor być przewodniczącym pierwszego zjazdu (NSZZ "Solidarność" - red.) w 1981 roku i powiem tak: było takie marzenie, że Polska będzie wolna - wskazał były premier.
20 lat Polski w UE. Jerzy Buzek wspomina akcesję
- Ale że akurat ja będę miał ten honor, żeby być premierem w momencie wejścia do NATO i wciągają polskie flagi (na maszt - red.) razem z 16 innymi krajami natowskimi wówczas albo że będę negocjował przez trzy i pół roku uczestnictwo w Unii Europejskiej, nie śmiałem marzyć o czymś takim - mówił dalej Buzek.
WIDEO: Jerzy Buzek o drodze Polski do UE
W 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej polityk zaznaczył, że "nie każde pokolenie ma takie szczęście, żeby zaczynać niemal do zera, od Polski w systemie komunistycznym (…), aż do Polski wolnej, która rozkwita".
Po co nam Unia? Jerzy Buzek z przesłaniem dla młodych
Były premier został poproszony o odniesienie się do młodych osób, które dziś podważają sens członkostwa w Unii Europejskiej.
- Nie wiem czy takich jest wielu. (…) Jeśli myślę o tym, co nam się nie udało w tej Unii w ciągu 20 lat, to właśnie mówić spokojnie i rozważnie o Unii i co dla nas znaczy - podkreślił Jerzy Buzek.
WIDEO: Jerzy Buzek z przesłaniem do młodych
- Młodzi ludzie, którzy tak właśnie mówią czasami, wsiadają w dowolny środek komunikacji i jeżdżą sobie po Europie gdzie chcą. Pierwszy raz byłem za granicą w słowackich Tatrach, jak miałem już kilkadziesiąt lat. To jest w ogóle nieporównywalne - dodał.
ZOBACZ: "Przeze mnie nie odbył się uroczysty obiad u królowej". Leszek Miller o wejściu Polski do UE
- Wiem, że dla nich to trochę jak Mieszko I, to co było przed ich urodzeniem albo wejściem do Unii, ale trzeba mieć jakąś wyobraźnie. To ciągle się zmienia i jest dziś zagrożone. Bo myślę, że ci młodzi ludzie jednak czują zagrożenie, które płynie ze wschodu, gdzie giną ludzie (…) - zaznaczył Buzek.
- Mamy otwarty kulturowo cały zachodni świat, możemy podróżować gdzie chcemy, przyjmować pomysły, które się podobają lub nie. Erasmusy, wyjazdy dla młodzieży, otwarty rynek. To jest znacznie więcej warte (…), niż pieniądze z Unii, które płyną i są konkretne. (…) Ale co najmniej trzy razy więcej warte jest to, że mamy wspólny rynek. Z tego się wzbogacamy - wymieniał Jerzy Buzek.
Czytaj więcej