Płock. Wypadek szybowca. Maszyna spadła na ogródki działkowe
W Płocku szybowiec wleciał w drzewo stojące na jednym ze znajdujących się tam ogródków działkowych. 60-letni pilot nie odniósł obrażeń i był w stanie opuścić maszynę o własnych siłach.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 14:40 przy ulicy Bielskiej - głównej drogi wyjazdowej z Płocka w kierunku północno-wschodnim. Jak ustaliła Interia, pilot najprawdopodobniej próbował awaryjnie lądować, lecz zahaczył o drzewo, w wyniku czego maszyna zawisła wśród gałęzi.
W odpowiedzi na incydent na miejscu w krótkim czasie pojawiły się służby, w tym kilka zastępów straży pożarnej, karetka pogotowia i policja. O zdarzeniu poinformowana została również Państwowa Inspekcja Badania Wypadków Lotniczych.
Wypadek w Płocku. Szybowiec wleciał w drzewo
60-letni pilot nie odniósł większych obrażeń i dał radę opuścić szybowiec o własnych siłach. Jak przekazała policja, mężczyzna był trzeźwy.
ZOBACZ: Samolot awaryjnie wylądował na warszawskim bagnie. Wrak stał się lokalną atrakcją
Na zdjęciach opublikowanych przez serwis infoPłock TV widać, że szybowiec zatrzymał się tuż przed budynkiem stojącym na terenie płockich Rodzinnych Ogródków Działkowych. Jedno ze skrzydeł maszyny omal w niego nie uderzyło. Ostatecznie obyło się bez poważnych strat.
Wypadek spowodował początkowo utrudnienia w ruchu, lecz obecnie ulica Bielska jest już przejezdna. Nie wykluczone, że w najbliższym czasie pojawią się chwilowe zatory, gdyż szybowiec wciąż wisi wśród gałęzi i służby będą próbowały go stamtąd usunąć.