Londyn-Heathrow. Strajk na lotnisku. Szykują się spore utrudnienia
Ponad 300 osób ze straży granicznej będzie strajkować od poniedziałku na lotnisku Heathrow nieopodal Londynu. Protest zaplanowano do piątkowego poranka. I pracownicy, i władze Wielkiej Brytanii przyznają, że odczują to pasażerowie. Powinni śledzić komunikaty przewoźników, a także szykować się na dłuższe niż zwykle kolejki do odprawy paszportowej.
Strajk organizuje związek zawodowy Public and Commercial Services (PCS) zrzeszający pracowników służby granicznej. Organizacja sprzeciwia się zmianom w grafiku dla pracowników, który opracowuje administracja lotniska Heathrow - największego w Wielkiej Brytanii. Jak uważa, jeśli plan wejdzie w życie, 250 osób będzie musiało odejść ze swoich stanowisk.
ZOBACZ: Wyspy Kanaryjskie. Protestują przeciwko turystyce. Zapowiadają strajk głodowy
Protest ma rozpocząć się w poniedziałek o godz. 5:00 rano. Jeśli do tego czasu strony nie dojdą do porozumienia, ponad 300 strażników przerwie pracę i wznowi ją po czterech dniach - w piątek o godz. 7 rano. Ci, którzy w tym czasie zamierzają skorzystać z portu, powinni przygotować się na dłuższe kolejki do kontroli paszportowej, a także możliwe opóźnienia.
Strajk na Heathrow. Strażnicy graniczni nie zgadzają się na nowe zasady
- To rozczarowujące, że pomimo przeprowadzonych w zeszłym tygodniu rozmów, resort spraw wewnętrznych nie jest gotowy na wprowadzenie jakiejkolwiek elastyczności do nowych grafików - powiedziała sekretarz generalna PCS Fran Heathcote, cytowana przez dziennik "The Guardian".
Jak dodała, "żaden z naszych oddanych i bardzo doświadczonych członków straży granicznej nie chce podjąć akcji strajkowej". - Ale sposób, w jaki zostali potraktowani przez pracodawcę, nie pozostawia im wyboru - uznała.
ZOBACZ: Piloci pilnie wrócili na lotnisko. Od samolotu odpadła zjeżdżalnia
Jednocześnie Heathcote podkreśliła, że strajkowi wciąż można zapobiec - aby tak się stało, ministerstwo musiałoby zrezygnować z wprowadzenia nowego systemu, który związkowcy określają jako "niewykonalny" do wdrożenia.
Londyn. Utrudnienia na lotnisku Heathrow. Podróżni powinni śledzić komunikaty
Rzecznik resortu przyznał, że resort jest "rozczarowany" decyzją o strajku i zapewnił o "otwartości" na rozmowy z PCS. Nawiązując do proponowanych zmian w grafiku stwierdził, iż mają one "dostosować organizację pracy personelu" do zasad obowiązujących "we wszystkich innych dużych portach". Miałoby to m.in. "poprawić jakość usług dla podróżnych".
W kwestii potencjalnych zakłóceń wywołanych przez strajk stwierdził, że ministerstwo ma plany, jak je "zminimalizować". Mimo to zalecił pasażerom, by ci przed podróżą sprawdzili informacje od operatorów ich lotów.
Czytaj więcej