Hakerzy uderzyli w Białoruś. Upublicznili dane o KGB. "Prawda wyjdzie na jaw"
"Białoruskie KGB zhakowane. Jego strona internetowa zdjęta na dwa miesiące" - taki komunikat opublikowała grupa "Belarusian Cyber-Partisans". W ramach akcji skierowanej przeciwko dyktaturze Alaksandra Łukaszenki hakerzy wykradli i upublicznili dane ponad 8600 pracowników szpiegowskiej agencji.
O swojej akcji hakerzy z grupy "Belarusian Cyber-Partisans" (Białoruscy Cyber-Partyzanci) poinformowali na platformie X. Do wpisu dołączyli link do bazy danych, która - według nich - zawiera cenne informacje o zatrudnionych w KGB.
"Uzyskaliśmy także dane osobowe ponad 8600 agentów i pracowników KGB. Teraz każdy może zidentyfikować białoruskich agentów" - podkreślili.
Dane białoruskiego KGB ujawnione. "Sprawcy represji zostaną ukarani"
Przeciwni reżimowi Łukaszenki aktywiści przygotowali także aplikację pozwalającą zidentyfikować potencjalnego pracownika agencji poprzez wgranie jego zdjęcia. - W cyfrowym świecie nie da się ukryć informacji. Prawda o represjach politycznych wyjdzie na jaw, a sprawcy ich zostaną ukarani - powiedziała przedstawicielka grupy Yuliana Shemetovets w rozmowie z agencją AP.
Jak zdradziła, że grupie udało się uzyskać dostęp do sieci KGB kilka lat temu. Od tego czasu hakerzy próbowali włamać się na stronę internetową agencji i do jej bazy danych.
Mińsk milczy na temat ataku hakerów. Strona KGB rzekomo "w budowie"
Shemetovets wytłumaczyła również, że atak był odpowiedź na słowa szefa KGB Iwana Tertela, który publicznie oskarżył grupę o planowanie ataków na infrastrukturę krytyczną Białorusi, w tym elektrownię atomową.
ZOBACZ: Białoruś ćwiczy przy granicy z Polską. Wysłali czołgi i drony
- KGB przeprowadza największe represje polityczne w historii kraju i musi za to odpowiedzieć. Pracujemy po to, żeby ratować życie Białorusinów, a nie po to, żeby je niszczyć, jak to robią represyjne białoruskie służby specjalne - zapewniła przedstawicielka "cyberpartyzantów".
Jak dotąd białoruskie władze nie skomentowały sytuacji. Na to, że do ataku faktycznie doszło, wskazuje fakt, iż strona internetowa białoruskiego KGB nie działa. Po wpisaniu adresu w wyszukiwarkę wyświetla się komunikat, że witryna jest w trakcie budowy.
Czytaj więcej