To nie koniec protestów. Rolnicy ocenili pomoc od rządu
- Ta pomoc jest tylko symboliczna - w taki sposób rzecznik protestu rolników Roman Waszczyk skomentował ogłoszone przez rząd rekompensaty. Jak ocenił, to "dosyć przerażające", że przygotowanie dopłat trwało tyle czasu i na pewno nie zakończy to protestów.
W czwartek doszło do kolejnego protestu rolników - tym razem na węźle Pyrzyce (droga S3) w woj. zachodniopomorskim. Na miejscu był obecny rzecznik protestu - Roman Waszczyk, który skomentował zapowiedzi przedstawicieli rządu dotyczące pomocy dla rolników w formie pieniężnych rekompensat.
ZOBACZ: Pomoc dla rolników. Rząd podjął zdecydowane kroki
- Rząd ogłosił to, do czego zobowiązał się ponad miesiąc temu w Jasionce, czyli pewne rekompensaty do wybranych zbóż, wybranych płodów rolnych. Dosyć przerażające, że rząd potrzebował ponad miesiąca na to, żeby to przygotować. Teraz jeszcze potrzebna jest notyfikacja Komisji Europejskiej, żeby ta pomoc mogła wejść w życie i być udzielana - stwierdził.
Rząd oferuje rolnikom rekompensaty. "Problem pozostaje"
Zdaniem Waszczyka oferowana przez rząd pomoc "w żaden sposób nie odnosi się do przyczyn problemu". - Nastroje rolników odnośnie do tej pomocy ogłoszonej przez rząd są takie, że wciąż, kolejny rok z rzędu będzie to pomoc, która ma w jakiś sposób zaleczyć tylko skutki - przekazał.
- Od początku protestów apelujemy, w swoich postulatach wskazujemy i w rozwiązaniach, które podsuwamy, cały czas odnosimy się do tego, jak usunąć przyczyny, żeby te skutki nie pojawiały się w kolejnych latach - dodał.
ZOBACZ: Protest rolników. Kolejny paraliż Warszawy, "Solidarność" żąda referendum
Według niego ta pomoc nie jest niczym nowym. - Rząd, tak jak poprzedni, tylko próbuje zasypać te skutki pieniędzmi, natomiast problem pozostaje i wybuchnie jeszcze o wiele większy w te żniwa, które już za trzy miesiące. Wtedy będzie jeszcze gorszy problem - stwierdził.
Pomoc dla rolników od rządu nie zakończy protestów
Ogłoszenie pomocy dla rolników nie zakończy ich protestów. - Nastroje rolników są takie, że usłyszeli ze strony rządu, że to ostatnia pomoc, że to powinno kończyć protesty, bo wszystkie problemy protestujących rolników zostały załatwione. Natomiast rolnicy widzą, że nic nie zostało załatwione, właściwie ta pomoc jest tylko symboliczna - ocenił Waszczyk.
ZOBACZ: Protest rolników. Blokady i "niespodzianki" przed biurami polityków
- Jak najbardziej jest ważna, natomiast trzeba burzyć te mury, trzeba dobrać się do fundamentów tych problemów, które powodują takie skutki kolejny rok z kolei. Takiego planu wciąż nie ma, są tylko zapowiedzi, że rząd będzie coś robi odnośnie do Zielonego Ładu - podkreślił.
Przypomnijmy, że protest rolników ma trwać co najmniej do 30 czerwca.
Czytaj więcej