Ostatnie Pokolenie zakłóciło wyścigi konne na Służewcu. Aktywiści obsypali się proszkiem
Dwóch mężczyzn niespodziewanie wtargnęło na tor podczas sobotniej inauguracji sezonu wyścigów konnych na warszawskim Służewcu. Należą oni do grupy Ostatnie Pokolenie. Aktywiści rozsypali proszek, a chwilę później zostali ściągnięci przez ochronę. Na miejsce wezwano również policję, która ich zatrzymała. Najpewniej usłyszą zarzuty.
W sobotę na warszawskim Służewcu zorganizowano otwarcie sezonu wyścigowego koni. Nie wszystko jednak poszło po myśli organizatorów. Około 15:00, tuż przed pierwszą gonitwą na tor wbiegło dwóch młodych mężczyzn z grupy Ostatnie Pokolenie.
Klimatyczni aktywiści, na oczach widzów zgromadzonych na głównej trybunie, obsypali się pomarańczowym proszkiem. Mieli też na sobie kamizelki w tym samym kolorze.
Ostatnie Pokolenie na torze Służewiec. Zakłócili wyścig konny, zostali zatrzymani
Inauguracyjny wyścig nie mógł rozpocząć się o czasie, mimo że prędko zareagowała ochrona i ściągnęła intruzów z toru. Na miejsce przyjechała też policja, która wylegitymowała mężczyzn i jak podała PAP - ich zatrzymała. Mogą usłyszeć zarzuty za zakłócanie przebiegu imprezy masowej, za co grozi grzywna, kara ograniczenia lub nawet pozbawienia wolności.
Najprawdopodobniej usłyszą zarzuty złamania artykułu 60 ustawy o imprezach masowych, który mówi o odpowiedzialności karnej za zakłócanie przebiegu wydarzenia. Grozi za to kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności.
Akcja Ostatniego Pokolenia była wcześniej zorganizowana, o czym świadczy wpis opublikowany przez jego członków na platformie X. "Pilne! Dwóch mężczyzn wbiegło na tor wyścigów konnych. Zakłócili otwarcie sezonu jeździeckiego" - przekazali.
Aktywiści Ostatniego Pokolenia przyklejają się do mostów w Warszawie
Jak napisali aktywiści, mężczyźni na torze Służewiec domagali się "zatrzymania budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad oraz przeznaczenia tych funduszy na tani i dostępny transport, głównie w Polsce powiatowej". "Nie zwalniamy tempa. Kryzys klimatyczny czekać nie będzie. Rząd dociska gazu na autostradzie do klimatycznego piekła" - uznali.