"Ani to spór, ani kopuła, ani żelazna". Szef BBN o słowach prezydenta i premiera
- Bez wątpienia sytuacja międzynarodowa jest bardzo napięta i poważna - mówił Jacek Siewiera. W ten sposób odniósł się do nietypowych obrad rządu, odbywających się "w trybie zastrzeżonym" z udziałem wojskowych i szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Siewiera wyjaśnił też słowa prezydenta Andrzeja Dudy na temat "Żelaznej Kopuły" nad Europą. Wcześniej wspomniał o niej premier Donald Tusk.
Ze względu na napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie i trwającą wojnę za naszą granicą, wtorkowe posiedzenie Rady Ministrów miało szczególny charakter. Oprócz członków rządu, uczestniczyli w nim także szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz generałowie Wojska Polskiego.
- Formuła nie jest niezwykła, jest przewidziana w przepisach. Tak długo, jak bezpieczeństwo mieszkańców i Polski nie jest zagrożone, tak długo ona jest wystarczająca - powiedział szef BBN Jacek Siewiera w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Dodał, że "szczegóły mają charakter niejawny". - Jednak bez wątpienia sytuacja międzynarodowa jest bardzo napięta i poważna. Oprócz posiedzenia Rady Ministrów dziś miało miejsce w klauzuli tajnej również posiedzenie pod przewodnictwem szefa MON Władysława Kosianiaka-Kamysza z udziałem szefów służb. A w międzyczasie ja przyjąłem w biurze BBN przedstawiciela amerykańskiej administracji - mówił Siewiera.
WIDEO: Jacek Siewiera w "Gościu Wydarzeń"
Szef BBN, odnosząc się do odpowiedzi Izraela na atak Iranu, stwierdził, że najbardziej prawdopodobne jest użycie lotnictwa do uderzenia w cele zaangażowane do ataku na Izrael. - Nie można wykluczyć jednak innych działań - podkreślił Siewiera.
Spięcie między Tuskiem a Dudą. Siewiera wyjaśnia
Jacek Siewiera odniósł się również do słów prezydenta, wedle których "Żelazna Kopuła" nad Europą to "biznesowy projekt niemiecki". - Od wielu lat budujemy system obrony powietrznej oparty przede wszystkim na systemie Patriot - mówił Andrzej Duda, sceptycznie odnosząc się przy tym do pomysłu budowy "Żelaznej Kopuły".
To reakcja na słowa premiera Donalda Tuska, który mówił, że "powinna powstać możliwe szczelna kopuła, żelazna kopuła nad polskim niebem".
- Ani to spór, ani kopuła, ani żelazna. Projekt europejskiej tarczy antyrakietowej, który ma 24 miesiące, jest zainicjowany przez stronę niemiecką, to prezydent miał na myśli - mówił szef BBN.
Szef BBN szczegółowo wyjaśnił, o co chodziło w wymianie zdań między prezydentem a premierem.
- W tym czasie, po stronie polskiej, trwały już bardzo zaawansowane rozmowy dotyczące systemu koordynacji i wdrażania zaawansowanego systemu obrony powietrznej, którym dysponują tylko Stany Zjednoczone i Polska - mówił Siewiera. Kontynuował: - Amerykanie udzielili zgody na wdrażanie tego systemu w Polsce, co oznacza, że Polska jest dysponentem tych aktywów.
ZOBACZ: Lewica w wyborach do PE. Leszek Miller: Włodzimierza Cimoszewicza spotkał afront i czarna polewka
Siewiera dodał, że kontrakt w tej sprawie podpisał obecny szef MON Kosiniak-Kamysz, "co w ocenie prezydenta oceniane jest bardzo wysoko i w ocenie BBN powinno być rozwijane". Oznacza to - jak mówił - że Polska jest w tej sprawie dużo dalej niż Niemcy. - Bierzemy w tym jednak udział, bo warto to zsynchronizować - podkreślił, dodając, że projekt tarczy zainicjowany przez stronę niemiecką może przynieść Polsce korzyści.
- Pan prezydent poprze ten projekt (zainicjowany przez niemiecką stronę - red.), jeśli będzie uwzględniał polski system dowodzenia i polski przemysł - podkreślił Siewiera.
Wcześniejsze wydania "Gościa Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej