Atak na Izrael. Iran ostrzega przed możliwym odwetem
"Iran nie zawaha się skorzystać z prawa do samoobrony" - przekazał stały przedstawiciel tego kraju przy ONZ Amir Saeid Irawani. "Jeśli reżim izraelski dokona jakiejkolwiek agresji, odpowiedź Iranu będzie silniejsza i bardziej zdecydowana" - dodał. Wcześniej prezydent USA Joe Biden powiedział premierowi Izraela, że jest przeciwny jakiemukolwiek odwetowi.
Władze Iranu zagroziły w niedzielę, że użyją większej siły, jeśli Izrael dokona odwetu za sobotni atak dronami i pociskami – przekazała stacja CNN.
"Islamska Republika Iranu nie zawaha się skorzystać ze swojego niezbywalnego prawa do samoobrony, jeśli zajdzie taka potrzeba" - napisał w oświadczeniu stały przedstawiciel Iranu przy ONZ Amir Saeid Irawani.
"Jeśli reżim izraelski ponownie dokona jakiejkolwiek agresji wojskowej, odpowiedź Iranu z pewnością będzie silniejsza i bardziej zdecydowana" - dodał.
Atak na Izrael. Iran zagroził odwetem, jeśli armia izraelska odpowie
Iran określił swój bezprecedensowy atak na Izrael jako odwet za bombardowanie jego placówki dyplomatycznej w Damaszku, w którym zginęło kilku irańskich oficerów.
Według sił zbrojnych Izraela Iran wystrzelił w nocy z soboty na niedzielę około 300 dronów i pocisków rakietowych, ale 99 proc. z nich zostało przechwyconych, co uznano za "znaczący sukces strategiczny".
ZOBACZ: W Izraelu zawyły syreny. "Niewielkie uszkodzenia" po irańskim ataku
Po ataku irański minister obrony Mohammad Reza Asztiani ostrzegł, że Teheran stanowczo odpowie przeciwko każdemu krajowi, który "otworzy swoją przestrzeń powietrzną lub terytorium dla ataków Izraela na Iran".
Atak na Izrael. Prezydent USA przeciwny odwetowi
Prezydent USA Joe Biden powiedział izraelskiemu premierowi Benjaminowi Netanjahu, że jest przeciwny jakiemukolwiek odwetowi na Iran za jego sobotni atak - podał portal Axios, powołując się na przedstawicieli administracji USA.
Biden zapowiedział, że USA nie wezmą udziału w ewentualnym kontruderzeniu.
ZOBACZ: Atak Iranu na Izrael. Komunikat polskiego MSZ
Biały Dom obawia się, że izraelski kontratak po irańskim uderzeniu może doprowadzić do szerszej wojny regionalnej. Dlatego, wskazując na sukces wspólnej obrony w strąceniu niemal wszystkich rakiet i dronów z Iranu, Biden miał poradzić Netanjahu, by "wziął zwycięstwo" i na tym zakończył wymianę ciosów z Iranem.
Miał mu też powiedzieć, że USA nie wezmą udziału, ani nie poprą jakichkolwiek operacji ofensywnych przeciwko Iranowi. W oficjalnym oświadczeniu po rozmowie Biden powiedział że zapewnił Netanjahu o "żelaznym" zobowiązaniu na rzecz obrony Izraela. Zapowiedział jednocześnie wspólną dyplomatyczną reakcję państw G7.
Czytaj więcej