Wniosek o wotum nieufności dla Marcina Kierwińskiego. Sejm podjął decyzję
Sejm odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego. Mariusz Błaszczak ocenił wcześniej, że szef MSWiA jest "fatalnym ministrem", który "zhańbił mundur polskiego policjanta". - Policjanci nie chcieli służyć pod komendą pana Kamińskiego i pana Wąsika, bo było im wstyd - oponował szef MSWiA.
W środę w Sejmie trwała debata nad wotum nieufności dla szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Po godz. 17:00 posłowie odrzucili wniosek złożony przez polityków PiS. Wniosek poparli posłowie Konfederacji.
Za przyjęciem wniosku było 188 posłów, przeciwko - 240. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Sejm wyraża wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów, czyli 231 głosami.
Odrzucenie wniosku posłów PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa MSWiA zarekomendowała we wtorek sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych.
Wotum nieufności wobec szefa MSWiA. Sejm podjął decyzję
- Są trzy powody, dla których minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński powinien odejść - mówił przedstawiając wniosek o wotum nieufności wobec szefa MSWiA przedstawiciel wnioskodawców Mariusz Błaszczak.
ZOBACZ: Śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej. Prokuratura poinformowała o kolejnych krokach
- Po pierwsze jest odpowiedzialny za ataki na protestujących rolników, jakie miały miejsce 6 marca tego roku, tu przed Sejmem w Warszawie. Po drugie zhańbił mundur polskiego policjanta i po trzecie, dlatego, że jest złym ministrem. Po tych trzech miesiącach okazało się, że jest fatalnym ministrem - mówił w Sejmie szef klubu PiS.
Na zarzuty byłego ministra obrony narodowej odpowiedział szef MSWiA.
Marcin Kierwiński: Policjantom było wstyd
- Skończyły się czasy, gdy policyjne śmigłowce latają na imprezy waszych kumpli. Już tak nie będzie - rozpoczął swoje przemówienie Kierwiński. - Skończyły się czasy, gdy pod siedzibą PiS na Nowogrodzkiej i willą pana posła Kaczyńskiego stoją setki policjantów. Policja nie będzie pracować jako agencja ochroniarska Kaczyńskiego i wasza, politycy PiS - kontynuował Kierwiński.
Minister powiedział, że w polskiej policji jest 16,5 tys. wakatów. - To jest efekt waszej nieodpowiedzialności. Policjanci nie chcieli służyć pod komendą pana Kamińskiego i pana Wąsika, bo było im wstyd - ocenił.
Szef MSWiA, komentując wcześniej wniosek posłów PiS, zapewnił, że jest spokojny. - Wiadomo o co chodzi PiS-owi. Kończy się ich bezkarność, kończy się stan nieprzestrzegania prawa. Mam dla nich złą wiadomość. Ten stan już będzie trwały w Polsce. Prawo będzie przestrzegane, przestępcy będą łapani - mówił dziennikarzom w Sejmie Kierwiński.
Czytaj więcej