Tragiczna śmierć Polaka w Dortmundzie. Wcześniej doszło do awantury

Świat
Tragiczna śmierć Polaka w Dortmundzie. Wcześniej doszło do awantury
Flickr/crash71100
Zdj. ilustracyjne/ W ostatnim tygodniu w Dortmundzie zginęło dwóch Polaków

Tragiczny finał awantury, która wywiązała się między nastolatkami, a 31- latkiem. Zaatakowany mężczyzna zmarł. Według informacji mediów ofiara to Polak.

Świadkowie zawiadomili policję o sprzeczce między nastolatkami a mężczyzną, do której doszło w czwartek wieczorem w dortmundzkim porcie.

 

Służby po przybyciu na miejsce znalazły zwłoki mężczyzny. Sekcja wykazała, że zginął on w wyniku kilku pchnięć nożem.

 

Kilka godzin później ofiara została zidentyfikowana jako 31-letni mężczyzna, który nie miał znanego miejsca zamieszkania.

Tragedia w Dortmundzie. Nie żyje Polak

Czterej nieletni, którzy wdali się w sprzeczkę z mężczyzną, uciekli z miejsca przestępstwa. Zostali zatrzymani kilka minut później przez policję. To dwóch 13-latków, 14- i 15-latek.

 

Służby przekazały, że nastolatkowie "przypadkowo spotkali ofiarę w porcie".

 

- Przed brutalnym przestępstwem doszło do słownej kłótni między ofiarą a 13-latkiem. Następnie chłopiec dźgnął mężczyznę nożem, co pokazuje nagranie wideo - przekazał agencji dpa prokurator Henner Kruse. - Wideo pokazujące przestępstwo pochodziło z telefonu komórkowego 14-latka - dodał prokurator.

 

ZOBACZ: Niemcy. Wypadek busa z Polakami. Są ranni

 

Podczas kłótni ofiara wpadła do basenu portowego, mężczyzna zdołał wydostać się z wody, ale wkrótce potem zmarł.

 

Jak poinformował dziennik "Bild", ofiara była Polakiem, a do kłótni doszło, gdy czwórka młodych ludzi zaczęła filmować mężczyznę, ponieważ zachowywał się "w sposób rzucający się w oczy i głośno śpiewał".

 

13-latek nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej ze względu na swój wiek. "Domniemany sprawca jest Bułgarem" - dodał portal dziennika "Welt".

Tragedia podczas interwencji policji. Nie żyje Polak

To kolejna tragiczna śmierć naszego rodaka w Dortmundzie w ostatnich dniach.

 

W środę wieczorem przy kościele św. Rajnolda w centrum miasta doszło do awantury między dwiema osobami w kryzysie bezdomności.


Jak przekazał "Bild", kiedy na miejscu pojawiła się policja, mężczyzna - według relacji świadków - chwycił za 2,5-metrowy żelazny pręt i zacząć uderzać nim o drzwi kościoła.

 

ZOBACZ: Niemcy. Polaka nazywają bohaterem. Wyjechał z tunelu płonącą lawetą


Według doniesień, funkcjonariusze mieli wielokrotnie wzywać Polaka do odrzucenia pręta, ale mężczyzna ignorował ich polecenia. W końcu miał ruszyć z narzędziem na policjantów. 

 

Początkowo mundurowi użyli wobec niego paralizatora, ale nie przyniosło to skutku. Mężczyzna w dalszym ciągu zachowywał się agresywnie i atakował funkcjonariuszy, więc jeden z nich zdecydował się użyć broni służbowej i postrzelił Polaka. 


Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie. 52-latka przewieziono do szpitala. W czwartek media przekazały, że lekarzom nie udało się uratować jego życia. Postrzelony Polak zmarł.

Kryzys bezdomności w Niemczech

W listopadzie Federalna Grupa Robocza ds. Pomocy Bezdomnym (BAG) informowała, że w Niemczech nawet 607 tys. osób żyje bez dachu nad głową. Około 50 tys. z nich mieszka na ulicach.


W 2023 roku magistrat szacował, że w Dortmundzie osób w kryzysie bezdomności jest od 500 do 600 osób. Część to Polacy.

Michał Blus / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie