Ekstremalna pogoda w Chinach. Żywioł spowodował spore straty
Wichura jaka w ostatnim czasie przetoczyła się przez Chiny spowodowała ogromne zniszczenia. Władze poinformowały o ofiarach ekstremalnych zjawisk. Wiatr, przypominający tajfun, wyrywał okna z mieszkań i porywał ludzi. Tysiące domów jest uszkodzonych, a wiele osób ewakuowano.
W ubiegłym tygodniu Chiny mierzyły się z ekstremalnymi wiatrami. Władze wydały pomarańczowy alert - najwyższy w trójstopniowym systemie ostrzegania. Była to pierwsza taka decyzja od 2013 roku.
Państwowe media przekazały dopiero teraz, że w prowincji Jiangxi zginęło łącznie siedem osób. Silny wiatr wyrywał drzewa, uszkodził tysiące domów. Bez dachu nad głową zostało ponad 300 tys. ludzi, a ponad tysiąc trzeba było ewakuować w bezpieczne miejsce.
Ekstremalna wichura w Chinach. Władze poinformowały o ofiarach
W stolicy regionu - Nanchang, mieście najbardziej dotkniętym przez żywioł, zginęły cztery osoby, a co najmniej 10 odniosło obrażenia.
ZOBACZ: USA. Trzęsienie ziemi w pobliżu Nowego Jorku
Z doniesień mediów wynika, że w Nanchang silny wiatr wyrywał okna i porywał ludzi. Wśród ofiar jest 60-letnia kobieta oraz jej 11-letni wnuk, którzy zostali wyciągnięci z mieszkania wraz z materacami. Zginęła również inna mieszkanka tego samego budynku.
Prędkość wiatru przekraczała w jednym miejscu najwyższy 12. stopień, który odpowiada huraganowi kategorii I. W innych regionach odnotowano porywy na poziomie 10. i 11. Wichurom towarzyszyły burze, ulewne deszcze i grad wielkości piłek tenisowych.
Władze wyceniły straty na 150 mln juanów (ok. 21 mln dol. - red.).
Czytaj więcej