Bartłomiej Sienkiewicz miał być inwigilowany przez Orlen. Minister złożył specjalne pismo

Polska
Bartłomiej Sienkiewicz miał być inwigilowany przez Orlen. Minister złożył specjalne pismo
Polsat News
Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz na konferencji prasowej

- Wystąpiłem do Adama Bodnara o objęcie nadzorem działań Prokuratury Krajowej w sprawie dotyczącej inwigilowania mnie - poinformował minister Bartłomiej Sienkiewicz po doniesieniach Borysa Budki, że Orlen zlecił zewnętrznej firmie sporządzenie raportu na jego temat. Działania spółki miały być nielegalne i kosztować blisko pół miliona złotych.

Według ministra aktywów państwowych Borysa Budki Orlen podpisał umowę na blisko pół miliona złotych, za sporządzenie w trakcie kampanii wyborczej do parlamentu w zeszłym roku krótkiego raportu ma temat ówczesnego posła Koalicji Obywatelskiej, a obecnie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomieja Sienkiewicza.

 

- Wystąpiłem do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara ze specjalnym pismem, prosząc go o objęcie nadzorem działań Prokuratury Krajowej w sprawie dotyczącej inwigilowania mnie - oświadczył w piątek na konferencji prasowej szef MKiDN.

 

ZOBACZ: Inwigilacja Pegasusem. Marek Suski: to było kilkaset osób w ciągu roku

 

Polityk zdradził również, że rozmawiał o tej sprawie z ministrem Budką. - Poinformował o tym, że w materiałach, dokumentach spółki skarbu państwa PKN Orlen znalazły się materiały mnie dotyczące, które zostały zamówione przez Orlen w trakcie kampanii wyborczej. W tej sprawie minister Budka, minister aktywów państwowych, podjął decyzję o przekazaniu tej sprawy prokuraturze - wysłał opis i dokumenty do Prokuratury Krajowej, jak oświadczył - zdradził.  

Orlen wydawał pieniądze na inwigilację polityków? Borys Budka ujawnia

Bartłomiej Sienkiewicz jest przekonany, że rzeczywiście doszło do sporządzenia raportu na jego temat. W czwartek wieczorem w ostrych słowach zareagował w mediach społecznościowych na doniesienia ministra Budki. 

 

"Niech nikt nie ma złudzeń: to nie był jakiś zwykły rząd i zwykła władza, np. nad spółkami skarbu państwa. To było zbiorowisko kanalii. Dlatego trzeba ich rozliczyć do dna. Cieszę się, że mam sposobność brać w tym rozliczeniu czynny udział" - oświadczył. 

 

ZOBACZ: Podsłuchy w gabinecie byłego prezesa Orlenu. Daniel Obajtek złożył zawiadomienie

 

Zdaniem Budki informacje znajdujące się w raporcie na temat Sienkiewicza "nie mają żadnej wartości same w sobie". - One są powszechnie znane, o prowadzonej przez niego wcześniej działalności gospodarczej, o kwestii tego, jakich ekspertów zatrudniał - zaznaczył w czwartek na antenie TVN24. 

 

Dodajmy, że nie tylko on miał być sprawdzany przez Orlen. Prywatny detektyw miał zajmować się również: Andrzejem Halickim. Marcinem Kierwińskim, Robertem Kropiwnickim, Janem Grabcem oraz Markiem Sową

Agata Sucharska / mak / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie