"Starają się przypiąć łatkę". Ekspert o działaniach Izraela
Ambasador Izraela w Polsce w mocnych słowach skomentował wpis wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka, który atak na wolontariuszy w Strefie Gazy nazwał "zbrodnią wojenną". Wypowiedź ambasadora komentowali goście programu "Debata Dnia" w Polsat News.
Polski wolontariusz zginął podczas ataku na konwój z pomocą humanitarną w Strefie Gazy. Tragiczne zdarzenie skomentował w mediach społecznościowych wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji, który nazwał je "zbrodnią wojenną".
Na jego słowa zareagował ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne, który stwierdził, że "antysemici zawsze pozostaną antysemitami".
Przypomniał również, że Bosak "do dziś nie zgodził się potępić masakry dokonanej przez Hamas 7 października", a jego partyjny kolega Grzegorz Braun "zgasił gaśnicą chanukową menorę" zapaloną w Sejmie.
"Starają się przypiąć łatkę antysemity"
O słowach ambasadora Izraela dyskutowali w programie "Debata Dnia" w Polsat News analityk wojskowy Jarosław Wolski oraz dziennikarz Witold Repetowicz z portalu Defence24.
- To jest klasyczna paleta medialnej obrony państwa Izrael, czyli głoszenie tez, które są niepochlebne, albo są nazywaniem rzeczy po imieniu, bo to była zbrodnia wojenna i zbrodnie wojną należy nazwać tym czym jest, czyli zbrodnią wojenną - ocenił Wolski.
- Państwo Izrael zwykle reaguje w ten sposób, że stara się przypiąć łatkę antysemity albo antysyjonisty osobom, które stwierdzają fakty - stwierdził.
ZOBACZ: Ambasador Izraela odpowiada na wpis Krzysztofa Bosaka. Przypomniał o skandalu
- Sięga się do różnych analogii historycznych, które są już całkowicie przebrzmiałe - dodał.
W podobnym tonie wypowiedział się Repetowicz. - Izrael obwinia różne osoby o bycie antysemitami, jeżeli te osoby nie są w 100 proc. za nimi, bezkrytycznie za nimi w każdej sprawie - powiedział.
- W tym momencie gubi się ten prawdziwy antysemityzm, który oczywiście istnieje - dodał.
- Izrael nie zwraca już na to uwagi, nie za bardzo obchodzi ich opinia publiczna, opinia międzynarodowa i dowodem tego jest również to, co się stało kilkanaście godzin wcześniej, czyli uderzenie w konsulat irański w Damaszku - ocenił.
WIDEO: Zobacz fragment programu "Debata Dnia"
Atak na konwój z pomocą. Nie żyje polski wolontariusz
Polski wolontariusz Damian Soból z Przemyśla zginął podczas ataku na konwój z pomocą humanitarną w Strefie Gazy. Wśród ofiar śmiertelnych oprócz Polaka są także obywatele Australii i Wielkiej Brytanii oraz jedna osoba z obywatelstwem amerykańsko-kanadyjskim. Zginął także palestyński kierowca.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu przyznał, że ataku dokonała izraelska armia. Jak stwierdził, był to "tragiczny przypadek nieumyślnego trafienia niewinnych ludzi".
ZOBACZ: Śmierć Polaka w Strefie Gazy. "Odpowiedzialność przyjęła izraelska armia"
Zapewnił również, że sprawa zostanie wyjaśniona, a Izrael zrobi wszystko "by to się nie powtórzyło".
W jego zapewnienia nie wierzy jednak dr Wojciech Szewko z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas, który w programie "Gość Wydarzeń" stwierdził, że atak na konwój z pomocą humanitarną był przeprowadzony z premedytacją.
- Jest to klasyczna zbrodnia wojenna - dodał.