Nowa transza pomocy dla Ukrainy. Niemcy przekażą 180 tys. pocisków
Ukraina otrzyma 180 tysięcy pocisków artyleryjskich - przekazało Ministerstwo Obrony Narodowej Niemiec. Wsparcie zostanie wysłane w ramach inicjatywy międzynarodowej zgłoszonej w lutym przez władze Czech. Okazuje się, że wkład Niemiec będzie stanowił 40 proc. całego zapowiedzianego pakietu.
Niemcy przekażą Ukrainie 180 tysięcy sztuk amunicji artyleryjskiej. Wsparcie zadeklarowano w ramach inicjatywy międzynarodowej. Resort podkreślił, że wkład strony niemieckiej będzie stanowił 40 proc. wielkości tego przedsięwzięcia. Niemcy przekażą na ten cel 576 milionów euro.
Agencja Reutera wskazała, że najpilniejszą potrzebą Ukrainy dwa lata po inwazji Rosji stała się amunicja artyleryjska. Pociski te są masowo wykorzystywane do obrony okopanych pozycji wzdłuż linii frontu.
Wojna w Ukrainie. Niemcy przekażą wsparcie
W ubiegłym miesiącu niemiecki minister obrony Boris Pistorius zapowiedział pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 478 milionów euro. Nie uwzględniało to jednak wsparcia zapoczątkowanego przez Czechy.
- Łączna wartość obu środków wsparcia wynosi zatem ponad miliard euro – powiedział agencji Reuters rzecznik niemieckiego ministerstwa obrony.
ZOBACZ: Rosja chce ekstradycji szefa SBU. Szybka odpowiedź Ukrainy
MON podało, że przekazało na pomoc Ukrainie około pięć miliardów euro w 2023 roku i 1,6 miliarda euro w 2022 roku.
Międzynarodowa pomoc dla Ukrainy. Pierwsze pociski za kilka tygodni
Na początku marca prezydent Czech Petr Pavel, który rozpoczął inicjatywę, powiadomił, że udało się uzbierać fundusze na zakup 800 tysięcy pocisków artyleryjskich dla Ukrainy. Później medialne doniesienia mówiły o funduszach na nawet milion pocisków.
ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski o atakach na elektrownie. "Zagrożona nie tylko Ukraina"
Do inicjatywy dołącza się coraz więcej państw. Akcja obejmie jeszcze 18 krajów. Chociaż początkowo podawano, że amunicja trafi na front w czerwcu, według najnowszych doniesień artyleria ma wspomóc Ukraińców w walce już w kwietniu.
Pociski miały być wyprodukowane poza Unią Europejską. Nieoficjalnie informacje wskazywały, że broń ma pochodzić z takich krajów, jak Korea Południowa, RPA i Turcja.
