Rosja chce ekstradycji szefa SBU. Szybka odpowiedź Ukrainy
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych żąda od Ukrainy aresztowania szefa SBU Wasyla Maluka, argumentując, jest on odpowiedzialny m.in. za uderzenie na most Krymski. Na komunikat zareagowała ukraińska Służba Bezpieczeństwa, uznając te polecenia za "bezsensowne" i "cyniczne".
Rosyjski sąd wydał w ubiegłym tygodniu nakaz aresztowania stojącego od ponad roku na czele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyla Maluka. Tłumaczyli, że jest on odpowiedzialny m.in. za wysadzenie w powietrze Mostu Krymskiego.
Wspomnieli też o ataku w podmoskiewskiej sali koncertowej Crocus City Hall, do którego przyznało się Państwo Islamskie, jednak Rosja widzi w tym także działania Ukrainy.
Rosja chce aresztowania szefa SBU
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało w oświadczeniu, że opiera żądania ekstradycji na dwóch międzynarodowych konwencjach przeciwko terroryzmowi.
"Strona rosyjska żąda, aby reżim w Kijowie natychmiast zaprzestał wspierania tej działalności, wydał sprawców i zrekompensował szkody wyrządzone ofiarom" - dodano.
ZOBACZ: Propagandysta z Rosji ostrzega prezydenta Francji. "Jest tego świadomy?"
Rosjanie uważają też, że Maluk miał się przyznać, do "zorganizowania wysadzenia w powietrze Mostu Krymskiego w październiku 2022 roku i ujawnił szczegóły organizacji innych ataków na terytorium Federacji Rosyjskiej".
Ukraina reaguje na żądania Rosji
Na komunikat zareagowała ukraińska Służba Bezpieczeństwa. Odrzuciła żądanie Rosji, by Ukraina wydała jej osoby rzekomo powiązane z atakami w Federacji Rosyjskiej, w tym szefa SBU Wasyla Maluka. Żądanie to jest "bezsensowne" i "cyniczne" - podano.
SBU oświadczyła też, że władze w Moskwie "zapomniały", że międzynarodowym nakazem aresztowania objęty jest rosyjski dyktator.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji, próbując odwołać się do norm prawa międzynarodowego, zapomina, że to Władimir Putin został uznany za osobę poszukiwaną przez społeczność międzynarodową" - stwierdzono.