Tabletka "dzień po". Jest decyzja prezydenta Andrzeja Dudy
Andrzej Duda zawetował ustawę dotyczącą tabletki "dzień po" - ustalił Polsat News, co później potwierdziła prezydencka kancelaria. Jak wyjaśniono, głowa państwa nie mogła "zaakceptować rozwiązań prawnych umożliwiających dostęp dzieci poniżej 18. roku życia".
W lutym Sejm uchwalił nowelizację Prawa farmaceutycznego, która przewiduje dostępność bez recepty jednego z hormonalnych środków antykoncepcyjnych - octanu uliprystalu.
Tabletka "dzień po". Prezydent zawetował nowelizację ustawy
"Prezydent, wsłuchując się w szczególności w głos rodziców, nie mógł zaakceptować rozwiązań prawnych umożliwiających dostęp dzieci poniżej osiemnastego roku życia do produktów leczniczych do stosowania w antykoncepcji bez kontroli lekarza oraz z pominięciem roli i odpowiedzialności rodziców" - napisano w komunikacie.
- Stan prawny pozostaje niezmieniony. Produkt leczniczy ellaOne będzie dostępny na dotychczasowych zasadach - oświadczyła Małgorzata Paprocka z kancelarii prezydenta. Jak dodała, do prezydenta wpłynęła petycja podpisana przez 30 tysięcy osób z prośbą o zawetowanie nowelizacji. Spotkał się też z posłankami Lewicy. - Nie ma dziś przekonujących argumentów, żeby lek ten był dostępny dla osób poniżej 18 roku życia - podkreśliła.
ZOBACZ: Tabletka "dzień po", in vitro. Izabela Leszczyna z programem dla kobiet
- Stanowisko Pana Prezydenta nie dotyczy tego, czy takie leki powinny być dostępne, tylko dla kogo powinny być dostępne, i czy w tym procesie uczestniczą rodzice oraz lekarz. Jeżeli dziś pacjent poniżej 18 roku życia udaje się do lekarza, to musi mu towarzyszyć rodzic, a współdecydowanie np. o zgodzie na zabieg medyczny zaczyna się dopiero od lat 16. Wcześniej o tym decydują rodzice czy opiekunowie prawni - poinformowała Paprocka.
Prezydent zadeklarował "otwartość na rozwiązania przewidziane omawianą ustawą, w odniesieniu do kobiet pełnoletnich (po ukończeniu 18 roku życia)".
Dodajmy, że w ustawie nie ma informacji o wieku osób, które będą mogły kupić tabletkę. Decyzję w tej sprawie ma w drodze rozporządzenie podjąć minister zdrowia Izabela Leszczyna, która powołuje się na to, że wiekiem zgody w Polsce jest 15 lat.
Argumenty prezydenta ws. pigułki "dzień po"
Wcześniej prezydent nie chciał zdradzić, co zrobi z ustawą, zanim ta nie trafi na jego biurko i będzie miał okazję jej się przyjrzeć. Zapowiedział jedynie, że "rozważy jej podpisanie". O tabletce "dzień po" wypowiadał się jednoznacznie: to bomba hormonalna, a sam projekt nazwał "kontrowersyjnym".
ZOBACZ: Sondaż. Nowelizacja prawa farmaceutycznego. Polacy podzieleni ws. tabletki "dzień po"
Przypomniał, że "dzisiaj ta pigułka jest dostępna, to nie jest tak, że tej pigułki dzisiaj w Polsce nie ma". - Dzisiaj jest to pod kontrolą, a tu chodzi o to, żeby było bez kontroli - dodał.
Andrzej Duda wyrażał w szczególności troskę o osoby niepełnoletnie, które chciałyby skorzystać z takiego środka. - Ustawy, która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady, nie podpiszę - podkreślił w rozmowie z Polsat News.
Tabletka "dzień po". Czym jest antykoncepcja awaryjna?
Od lipca 2017 roku tabletki "dzień po" w Polsce są dostępne w tylko na receptę. Istota nowych rozwiązań sprowadza się do uchylenia tego przepisu, co pozwoli na stosowanie bezpośrednio decyzji Komisji Europejskiej o produktach leczniczych dopuszczonych do obrotu w Unii Europejskiej w procedurze scentralizowanej.
ZOBACZ: Tabletka "dzień po". Konferencja Episkopatu Polski: To niemoralne
Antykoncepcja awaryjna, potocznie nazywana pigułką, czy tabletką "dzień po", stosowana jest już po stosunku, który był niezabezpieczony lub gdy inne zastosowane metody antykoncepcji okazały się niewystarczające. Zapobiega ona zapłodnieniu przez blokowanie lub opóźnianie owulacji. Należy ją przyjąć maksymalnie do 120 godzin od współżycia.
Czytaj więcej