"Na pstryknięcie palcami benzyny po 5,19 nie będzie". Minister przyznaje
- Na pstryknięcie palcami tego oczywiście nie będzie - mówi Andrzej Domański, odnosząc się do obniżki cen benzyny do kwoty 5,19 zł. Jeden z postulatów wyborczych Platformy Obywatelskiej, zdaniem ministra finansów, jest obecnie niemożliwy do realizacji ze względu na zmiany na rynkach światowych.
Jednym z tematów programu "Graffiti" był jeden z "konkretów" przedstawianych przez Donalda Tuska w trakcie kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi w październiku ubiegłego roku.
Wówczas lider KO zapewniał, że jego ugrupowanie będzie w stanie doprowadzić do obniżki cen paliw do poziomu 5,19 zł za litr.
Według ministra finansów Andrzeja Domańskiego obecnie nie ma jednak możliwości do wprowadzenia tego typu przepisów.
ZOBACZ: Daniel Obajtek dodał zdjęcie ze stacji Orlenu. "A miało być tak pięknie..."
- My o cenach dla Polaków rozmawiamy bardzo często, nie tylko paliw, energii czy żywności. Widzimy, co dzieje się na rynku paliw. Cena ropy wzrosła od początku roku o prawie 15 procent i to znajduje przełożenie na ceny na stacjach benzynowych - tłumaczył polityk.
Benzyna po 5,19. Minister finansów: "W tym miesiącu nie będzie"
Prowadzący Marcin Fijołek zapytał zatem, czy szef resortu finansów publicznych będzie "pierwszym odważnym w rządzie, który powie to co wszyscy wiedzą, że nie będzie benzyny za 5,19 zł, a premier Tusk przesadził w kampanii z deklaracjami".
- Może tyle kosztować. Potrzebujemy do tego spadających cen ropy i przyjrzenia się marżom realizowanym przez Orlen - zapewnił Domański i dodał, że "na pstryknięcie palcami to oczywiście nie będzie". - Przy cenie ropy, która rośnie od początku roku, to benzyny po 5,19 w tym miesiącu nie będzie - dodał.
ZOBACZ: Od lipca podwyżki cen prądu. Paulina Hennig-Kloska wskazała kwotę
Jednocześnie polityk podkreślił, że nie jest prawdą, że "pan premier przesadził" w trakcie składania obietnic wyborczych.
- Mamy intencję bardzo jasną, chcemy, żeby ceny energii, w tym paliw były niskie. Będziemy działać na rzecz poprawy sytuacji konkurencyjnej na rynku paliw, po to, żeby ceny były niższe - stwierdził.
Czytaj więcej