Protesty rolników. Obornik przed domem Szymona Hołowni
W gminie Sidra (woj. podlaskie) protest rolników obrał sobie za cel nieruchomość Szymona Hołowni, w której mieszkają jego rodzice. - To starsi ludzie, którzy są też przerażeni całą tą sytuacją. Ktoś przyjechał, zrzucił pięć ton, jak się okazuje obornika, blokując bramę. Dorzucono do tego stare opony - powiedział Szymon Hołownia.
W gminie Sidra (woj. podlaskie) protestujący rolnicy wysypali obornik i opony przed nieruchomością należącą do Szymona Hołowni. W budynku mieszkają rodzice marszałka Sejmu.
Szymon Hołownia: Przywykłem do innych rozmów
Szymon Hołownia przekazał, że chociaż nieruchomość faktycznie należy do niego, to mieszkają w niej jego rodzice.
- Będąc w życiu publicznym przywykłem już do różnych form wyrażania opinii na mój temat, ale to jest dom moich rodziców - powiedział.
- To starsi ludzie, którzy są przerażeni całą tą sytuacją. Ktoś przyjechał, zrzucił pięć ton, jak się okazuje obornika, blokując bramę. Dorzucono do tego stare opony - dodał.
ZOBACZ: Protesty rolników 20 marca ruszyły. Mapa utrudnień
Na płocie marszałka Sejmu rozwieszono też transparenty z napisami: "Rolnicy dziękują za gazowanie i pałowanie w Warszawie" i "Zdrajca polskiej wsi".
- Nie wiem, jaki to ma związek z moimi rodzicami, domyślam się, że ktoś chcieć wyrazić jakieś poglądy w konfrontacji ze mną, natomiast ja przywykłem do innych rozmów, również z rolnikami - powiedział marszałek.
- Jeżeli dochodzi do takich aktów, o jakich mówiliśmy przed chwilą, to mi może być przykro, mogę próbować pocieszyć jakoś moich rodziców i przeprosić, że z mojego powodu spotykają ich takie przykrości. Mam nadzieję też, że to się nigdy nie powtórzy - dodał.
Według doniesień lokalnych mediów, obornik już znikną sprzed posesji.
Protesty rolników. Blokady dróg w woj. podlaskim
W środę rolnicy po raz kolejny wyszli na ulice. Ich postulaty to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.
Na Podlasiu rolnicy zablokowali dojazdy do Białegostoku. Protestują m.in. na drogach krajowych nr 19 w Kurianach, nr 8 na węźle Sielachowskie, na drodze krajowej nr 65 na skrzyżowaniu z ul. Dzikowską w Fastach, czy na drodze krajowej nr 65 w Grabówce. Nieprzejezdna jest także trasa S61 oraz drogi w: Wasilkowie, Nowodworcach, Kleosinie i Stanisławowie.
ZOBACZ: Protest rolników. Związkowcy alarmują: To nie jest porozumienie
Z powodu blokad w części szkół regionu odwołano lekcje.
W miejscach gdzie odbywają się demonstracje jest policja, organizowane są objazdy.
Większość protestów w regionie ma trwać do wieczora.
Czytaj więcej