20 tysięcy więźniów wyjdzie na wolność. Rząd opróżni cele
Więzienia w Polsce są przeludnione. Zaradzić temu problemowi chce wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart, która zapowiedziała zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys. Polityk przekazała, że pierwsze przedterminowe zwolnienia już nastąpiły.
Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart w rozmowie z "Rzeczpospolitą" poinformowała, że zgodnie z jej wcześniejszą deklaracją do końca stycznia zlikwidowano wszystkie 580 cel w Polsce, w których przebywało powyżej dziesięciu osadzonych.
ZOBACZ: Piotr Mikołajczyk bliżej odzyskania wolności. Od 13 lat jest w więzieniu
- Z reguły przebywało w nich po 14 czy 16 osób. Był też przypadek, że w jednej celi było 18 więźniów. W takiej sytuacji nie ma mowy o żadnej resocjalizacji - powiedziała.
Jednocześnie wiceminister przyznała, że więzienia w Polsce są przeludnione. Według niej jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest polityka poprzedniego rządu, "zgodnie z którą za wszystkie przestępstwa należy karać więzieniem".
Maria Ejchart. Zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys.
Ejchart poinformowała, że sytuacja ma się wkrótce zmienić, nad czym pracuje już powołana w ostatnich dniach komisja kodyfikacyjna prawa karnego.
ZOBACZ: Co jedzą więźniowie? Dostępnych jest osiem różnych zestawów
Aby zmniejszyć liczbę osadzonych planowane jest również rozszerzenie stosowania dozoru elektronicznego. - Bez żadnych zmian, już teraz możemy wykorzystać takie rozwiązanie dla czterech tysięcy osób. Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie - stwierdziła, dodając, że ostatnich latach sądy penitencjarne w zasadzie nie wydawały postanowień w tym zakresie.
Wiceminister sprawiedliwości podkreśliła, że jej celem "na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tysięcy". Jak przekazała "pierwsze uzasadnione zwolnienia już nastąpiły".
Czytaj więcej