Myszy opanowały egzotyczną wyspę. Naukowcy zrzucą tony trutek

Świat
Myszy opanowały egzotyczną wyspę. Naukowcy zrzucą tony trutek
Pixabay/zdj. ilustr.
Myszy atakują ptaki morskie

Niezamieszkana wyspa Mariona na Oceanie Indyjskim może wydawać się rajem, a w rzeczywistości stała się piekłem dla zasiedlających ją rzadkich gatunków ptaków. Wszystko przez około milionową populację myszy polujących nawet na dorosłe osobniki i niszczących bioróżnorodność wyspy. Naukowcy powiedzieli temu "dość", ale czas nie jest ich sprzymierzeńcem.

Zobacz więcej

Należąca do Republiki Południowej Afryki wyspa Mariona, położona nie tak daleko od śnieżnej Antarktydy, mierzy się z problemem ocieplenia klimatu. Coraz wyższe słupki temperatur sprzyjają rozmnażaniu się myszy, zawleczonych w ten region przez XIX-wiecznych marynarzy. 

 

Z gryzoniami nie potrafią poradzić sobie żyjące tam ptaki morskie (około 30 rzadkich gatunków) pożerane przez coraz liczniejsze stada myszy. Małe ssaki atakują nie tylko pisklaki, ale i dorosłe, kilkukrotnie większe od siebie osobniki, co naukowcy zauważyli tylko w kilku miejscach na świecie. 

Naukowcy chcą uratować rzadkie gatunki ptaków. Z nieba spadną tony trutek

Obrońcy przyrody chcą uchronić bioróżnorodność Mariony i planują rozprawić się z milionową populacją myszy. Każda część liczącej 297 km kw. wyspy ma zostać zasypana setkami ton trutek na gryzonie. To największy tego typu projekt w całym regionie Oceanu Indyjskiego, jeśli jednak choć jedna ciężarna mysz się uchowa, wszystko może pójść na marne. 

 

ZOBACZ: Australia: Plaga szczurów szerzy się na rybackie miasteczka. Cierpi na tym lokalna turystyka

 

- Te zwierzęta odniosły najprawdopodobniej największy sukces na świecie -  dotarły do naprawdę różnych miejsc - mówił w rozmowie z AP powiedział dr Anton Wolfaardt, zarządzający projektem "Mouse-Free Marion". - Ich sezon lęgowy został przedłużony, co spowodowało ogromny wzrost zagęszczenia myszy - mówił naukowiec, wskazując na skutki globalnego ocieplenia

Mariona pod kontrolą myszy. Koty nie pomogły

Ekolodzy szacują, że jeśli nikt nic nie zrobi, 19 gatunków ptaków morskich zniknie z wyspy w ciągu od 50 do 100 lat. Trutki na myszy mają być nieszkodliwe dla gleb i pozostałych zwierząt oraz roślin na wyspie, a plan wejdzie w życie około 2027 roku.

 

Naukowcy już w latach 40. XX wieku próbowali ograniczyć populację myszy, wprowadzając na wyspę pięć kotów domowych. W efekcie sytuacja ptaków tylko się pogorszyła - trzy dekady później na wyspie żyło już około dwóch tysięcy zdziczałych kotów, które upolowywały pół miliona ptaków morskich rocznie. Futrzaki zostały wyeliminowane poprzez wprowadzenie wirusa kociej grypy i polowania. 

polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie