"Gość Wydarzeń". Z rządu do Parlamentu Europejskiego? Bartłomiej Sienkiewicz wprost

Polska
"Gość Wydarzeń". Z rządu do Parlamentu Europejskiego? Bartłomiej Sienkiewicz wprost
Polsat News
Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz w "Gościu Wydarzeń"

- Po tym, co ja mam codziennie, raczej się nie wybieram - oświadczył minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz zapytany o to, czy zamierza kandydować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Ja na razie mam co robić - podkreślił. Minister wypowiedział się także na temat przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego przez komisję ds. Pegasusa. - To jest raczej ping pong emocji - ocenił.

W piątkowym "Gościu Wydarzeń" prowadzący Marcin Fijołek rozmawiał z ministrem kultury Bartłomiejem Sienkiewiczem. Pierwszy z omawianych w trakcie programu tematów dotyczył przesłuchania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przed komisją ds. Pegasusa.

Sienkiewicz o aferze Pegasusa: Watergate jest niczym

Zapytany o to, czy obrady spełniły oczekiwania, minister odparł, że "zależy, kto się czego spodziewał". - To była inauguracja, będzie się to docierać w trakcie - dodał. Oceniając to, jak przebiegały obrady stwierdził, że "to jest raczej ping pong emocji".

 

Sienkiewicz podkreślił, że zaproszenie Kaczyńskiego jako pierwszego świadka było właściwą strategią, ponieważ jako wicepremier był osobą odpowiedzialną za "kwestie bezpieczeństwa w państwie". Jednocześnie zaznaczył, że sprawa badana przez komisję jest poważna. - Mieliśmy do czynienia z tym samym, za co panowie Wąsik i Kamiński mieli trafić do więzienia - stwierdził.

 

ZOBACZ: Przesłuchanie Jarosław Kaczyńskiego przed komisją ds. Pegasusa. Prezes PiS starł się z posłem KO

 

- Były podsłuchiwane osoby, którym w ogóle nie postawiono zarzutów (...). Watergate jest niczym w porównaniu do tego, jak PiS używał Pegasusa - mówił dalej. - Będzie to miało finał sądowy. Niewykluczone, że panowie Wąsik i Kamiński będą mieli drugi wyrok - zakończył. 

 

WIDEO: B. Sienkiewicz o przesłuchaniu J. Kaczyńskiego: To jest raczej ping pong emocji

Z rządu do PE? Minister zaprzecza

W piątkowych "Gościu Wydarzeń" Sienkiewicz zaprzeczył także doniesieniom medialnym, sugerujących, że niedługo może zamienić tekę ministra kultury na mandat w Parlamencie Europejskim. Samą instytucję określił w niedawnym wywiadzie mianem "cmentarzyska politycznych słoni".

 

- Ja na razie mam co robić, więc trochę wykpiłem rozliczne plotki, że za chwilę mam się tam znaleźć. Po tym, co ja mam codziennie, raczej się nie wybieram - oświadczył.

 

ZOBACZ: Wybory do Parlamentu Europejskiego. Jest podpis prezydenta


Jednocześnie zapewnił, że jego wypowiedź nie miała na celu obrażenia członków europarlamentu. Jak zaznaczył, zasiadają w nim trzy typy polityków. Jednym z nich są wspomniane "polityczne słonie". - Nie ma w tym nic złego - ocenił.

Sienkiewicz o tarciach w koalicji: Tak jest w każdym demokratycznym państwie

Zapytany o tarcia w koalicji rządzącej Sienkiewicz zapewnił, że dalsza współpraca między KO, Trzecią Drogą i Lewicą nie jest zagrożona.

 

- Przyzwyczailiśmy się do tego, że rządzi jedna partia przez osiem lat. (...) Odzwyczailiśmy się od normalnej, demokratycznej polityki, gdzie rząd jest koalicyjny. W demokratycznym państwie tarcia są normą. Rzecz nie polega na tym, że są tarcia, tylko czy są na tyle istotne, że koalicja się może rozpaść. Nie ma takiego zagrożenia - mówił.

 

ZOBACZ: Anna Maria Żukowska nie gryzła się w język. Ostry wpis o Szymonie Hołowni


- Wszyscy mają tę samą świadomość. Po to obywatele głosowali na Koalicję 15 października, żeby rządziła Polską i w tej sprawie nie zawiedziemy - dodał.

Sienkiewicz o "100 konkretach": Wiemy, co zrobiliśmy i będziemy to przedstawiać

Następnie minister został poproszony o komentarz w sprawie realizacji "100 konkretów na 100 dni", czyli programu KO przed wyborami parlamentarnymi. Termin realizacji obietnic nieuchronnie się zbliża.

 

Sienkiewicz zadeklarował, że wkrótce zaprezentowane zostanie podsumowanie dotychczasowych osiągnięć rządu. - My wiemy, co zrobiliśmy i będziemy to przedstawiać - powiedział. 

 

ZOBACZ: 100 konkretów na 100 dni rządu. Adam Szejnfeld: Absolutnie niemożliwe

 

Jak podkreślił, realizacja niektórych postulatów w tak krótkim czasie zwyczajnie nie jest możliwa. - To wszystko jest w pracy. Jeśli ktoś uważał, że można wprowadzić w przeciągu miesiąca kwotę wolną od podatku, to jest niemożliwe - stwierdził.

 

Jednocześnie zapewnił, że rząd będzie dążył do spełnienia obietnic. - Z tej ścieżki, którą obraliśmy, na pewno nie zejdziemy - podkreślił. 

Kajetan Leśniak / kjt/anw / polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie