Poseł KO: Dopóki nie rozwiążemy sprawy aborcji, nie zajmiemy się gospodarką i obronnością
Spór o aborcję w koalicji rządzącej przybiera na sile. - Dopóki nie skończymy etapu definitywnego rozwiązania tzw. kwestii światopoglądowych, to my nie pójdziemy do przodu. Nie zajmiemy się gospodarką, obronnością - powiedział w Polsat News poseł KO Witold Zembaczyński. - Problem polega na tym, że w tej chwili nie da się tego zrobić - odpowiedział mu poseł PSL Marek Sawicki.
W czwartek w programie "Debata Dnia" goście odnieśli się do wypowiedzi liderów koalicji rządzącej. "Taktyczne głosowanie części zwolenników Koalicji Obywatelskiej na Trzecią Drogę pozwoliło nam odsunąć PiS od władzy. W tych wyborach jedynym kryterium będą nasze własne przekonania" - napisał w mediach Donald Tusk.
Podobny wpis zamieścił Robert Biedroń. "Taktyczne głosowanie części zwolenników Lewicy na Trzecią Drogę pozwoliło nam odsunąć PiS od władzy. W tych wyborach jedynym kryterium będą nasze własne przekonania" - wskazał.
ZOBACZ: Wybory Samorządowe 2024. Spięcie Donalda Tuska z Szymonem Hołownią
"Mieliśmy pokonać PiS raz na zawsze, nie na 100 dni. Polacy chcą od rządu efektów: reformy szpitali, lepszej szkoły i prostych podatków" - odpowiedział Szymon Hołownia. "Panie Premierze, dość kłótni" - dodał.
Marek Sawicki o "politycznych bliźniakach"
- Nigdy nie myślałem, że będę miał do czynienia z politycznymi bliźniakami, widać wyraźnie, że dwa bliźniaki napisały to samo i chyba się nie umawiali - odniósł się do serii wpisów Marek Sawicki, poseł PSL-Trzeciej Drogi.
Jak zaznaczył, takie "wypominanie", że dzięki KO i Lewicy posłowie Trzeciej Drogi weszli do Sejmu, jest "nieuczciwe". - Udziela się atmosfera wyborów samorządowych - dodał.
ZOBACZ: Stanisław Tyszka o ruchu Donalda Tuska w wyborach samorządowych. "Rozegrał Lewicę"
- Gdybyśmy poszli na jednej liście, jak chciała Lewica z KO, to pewnie tej zmiany, by nie było - zaznaczył Marek Sawicki. - To zupełnie niepotrzebne, że bliźniacy polityczni wypominają, że dzięki ich łaskawości jesteśmy w Sejmie. Jesteśmy w Sejmie, dzięki łaskawości naszych wyborców, to oni na nas zagłosowali - podkreślił.
"Po co były te wpisy?"
- Każdy głos, który nie został oddany na PiS nie jest głosem straconym - zaznaczył Witold Zembaczyński, poseł KO. - Politycznych bliźniaków już mieliśmy w Polsce. Jednego jutro będę miał okazję przesłuchiwać na komisji śledczej ds. Pegasusa. Ten związek partnerski, który PSL tworzy z Polską 2050, nie jest łatwy z tego powodu, że Polska 2050 jest nowym ugrupowaniem - dodał.
- Po co były te wpisy obu panów (Donalda Tuska i Roberta Biedronia - red.)? - pytał posła KO Marek Sawicki.
- Ponieważ emocja wokół gry aborcyjnej jest ogromna po stronie społeczeństwa - odpowiedział Zembaczyński.
ZOBACZ: Spór w koalicji rządzącej. Marszałek Sejmu zabrał głos ws. przerywania ciąży
Poseł KO zapytany o to, kto "zagrał w tę grę", wskazał na marszałka Szymona Hołownię. - Zrobił coś, czego ja zupełnie nie przewidywałem, nie spodziewałem się po nim, to znaczy postanowił wybrać sobie odpowiedni moment na to, żeby rozwiązać sprawy, które powinny być rozwiązane dawno po 1989 roku - powiedział.
WIDEO: Zobacz fragment programu "Debata Dnia"
Zaskakująca deklaracja posła KO
- Dopóki nie skończymy etapu definitywnego rozwiązania tzw. kwestii światopoglądowych, to my nie pójdziemy do przodu. Nie zajmiemy się gospodarką, obronnością - podkreślił.
- Dopóki te sprawy nie zostaną rozwiązanie definitywnie, to zawsze się znajdzie jakaś siła, która będzie polską scenę polityczną o to rozgrywać - wytłumaczył.
- Problem polega na tym, że w tej chwili nie da się tego zrobić, bo nie ma warunków ku temu, żeby te sprawy rozwiązać - odpowiedział mu Sawicki.
ZOBACZ: Aborcja w Sejmie po wyborach? Szymon Hołownia "gotowy na korekty"
- Ja myślałem, że w koalicji zajmiemy się szczęśliwym rodzicielstwem, a nie będziemy dyskutowali o tym jak ewentualnie zabijać nienarodzone dzieci - dodał.
- Panowie nie kłóćcie się. (...) Polacy chcą wiedzieć, kiedy będzie podwyższenie kwoty wolnej od podatku, chcą wiedzieć co ze składką zdrowotną - podkreślił z kolei poseł PiS Marcin Porzucek.
Następnie zwrócił się do posła Sawickiego i przypomniał, że politycy PiS głośno mówili, że jeśli PSL chce zrealizować swoje postulaty, to jedynym wyjściem była koalicja ludowców właśnie z partią Jarosława Kaczyńskiego.
- Państwo jednak odmówiliście - przypomniał. Dopytywany przez prowadzącą program, czy ta oferta jest nadal aktualna, odpowiedział, że "oferta zawsze jest na stole".
Czytaj więcej