Radosław Sikorski a Andrzej Duda. Cezary Tomczyk: Prezydent nie widzi jednej rzeczy
- Prezydent Duda nie chce albo nie widzi jednej rzeczy, która się w Polsce wydarzyła - 15 października były wybory, które zmieniły władze - mówił Cezary Tomczyk w "Graffiti", dodając, że obecny rząd ma prawo do wyboru swoich przedstawicieli. Odniósł się w ten sposób do słów Andrzeja Dudy, który stwierdził "nie da się żadnego ambasadora powołać ani odwołać bez podpisu prezydenta".
Samolot prezydencki, którym Andrzej Duda poleciał na spotkanie z prezydentem USA Joe Bidenem, uległ awarii. Według doniesień, uszkodzeniu miał ulec system pokładowych monitorów dla załogi.
- Chciałbym uspokoić, prezydent jest bezpieczny, zaopiekowany, jeśli chodzi o kwestie lotu. W tym przypadku działa procedura, zapasowy samolot. Jest niewielka usterka na pokładzie, która nie pozwala kontynuować lotu. Lot wydłuży się niewiele, jest potrzebne po prostu międzylądowanie (na Azorach) - wyjaśnił wiceszef ministerstwa obrony narodowej Cezary Tomczyk.
Dodał, że "są określone usterki, która nie pozwalają na kontynuacje lotu - nawet jeśli wydaje się, ze jest ona niegroźna".
Radosław Sikorski a Andrzej Duda. Spór o ambasadorów
Szef MSZ Radosław Sikorski podjął 13 marca br. decyzję o zakończeniu misji przez ponad 50 ambasadorów. Andrzej Duda odniósł się do sprawy, twierdząc, że "nie da się żadnego ambasadora polskiego powołać ani odwołać bez podpisu prezydenta".
Cezary Tomczyk o sprawie mówił tak: Od kilku miesięcy w tej sprawie trwa dialog. Trudno, żeby państwo prowadziło dwie niezależnie polityki zagraniczne - prowadzi ją rząd, rada ministrów. Jesteśmy po wyborach, rząd ma prawo do ustanowienia swoich przedstawicieli - oczywiście w porozumieniu z prezydentem.
ZOBACZ: Parlament Europejski przyjął ustawę o wolności mediów. Politycy PiS głosowali przeciwko
Cezary Tomczyk, dodał, że Radosław Sikorski rozmawiał z Andrzejem Dudą na ten temat. - Ta procedura rozpoczęła się wiele tygodni temu, odbył się konwent, na którym było głosowanie ws. ambasadorów. Jest też lista, do wiadomości wyłącznie prezydenta - zdradził Tomczyk.
Podkreślił, że obecnie trwa procedura rozpoczęta przez szefa MSZ i liczy, że zakończy się pomyślnie. - Prezydent Duda nie chce albo nie widzi jednej rzeczy, która się w Polsce wydarzyła - 15 października były wybory, które zmieniły rząd - podkreślił wiceszef MON. Dodał, że ma jednak nadzieję, że uda się porozumieć i "mówić w tej sprawie z prezydentem jednym głosem".
Cezary Tomczyk o słowach Marcina Mastalerka. "Nie jest wiceprezydentem"
Cezary Tomczyk odniósł się także do słów szefa gabinetu prezydenta Marcina Mastalerka, który mówił, że w tej sytuacji zasugerował, że Andrzej Duda nie poprze kandydatury Radosława Sikorskiego, jako przyszłego unijnego komisarza.
- Chce, żebyśmy zeszli z jakiś gróźb, bo to chyba nie najlepiej świadczy o gabinecie prezydenta, jeśli te argumenty tak wyglądają - mówił.
WIDEO: Cezary Tomczyk w "Graffiti"
Polityk dodał: Nie wiem, dlaczego pan Mastalerek pełni rolę takiego trochę wiceprezydenta, a nim nie jest. Ja bym wolał usłyszeć jednak zdanie prezydenta w tej sprawie.
Donald Tusk na szczycie Trójkąta Weimarskiego
W piątek, 15 marca, w Berlinie spotkają się w ramach Trójkąta Weimarskiego Donald Tusk, Olaf Scholz i Emmanuel Macron. Prowadzący Dariusz Ociepa podkreślił jednak, że jest to format prezydencki, a u nas wybiera się na niego premier.
- Dokonała się zmiana w przeciągu ostatnich 30 lat. Wydaje mi się, że akurat ten format był bardzo różny - z panią Ewą Kopacz, Jarosławem Kaczyńskim. W tej sprawie najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski - odpowiedział polityk.
Cezary Tomczyk zapowiedział też w programie, że w ciągu kilku miesięcy pojawi się projekt dot. ustawy o obronie cywilnej. - Pracuje nad tym minister Kierwiński, my pracujemy również. Chcemy, by tam znalazły się doświadczenia z Ukrainy, ale też dotyczące wojskowej służby zdrowia. Będziemy zmieniać prawo w zakresie inwestycji strategicznych państwa - podsumował wiceminister.
Poprzednie wydania "Graffiti" dostępne na polsatnews.pl.
Czytaj więcej