Rosja. W. Putin zwolnił dowódcę marynarki wojennej po upokarzających porażkach
Władimir Putin zwolnił dowódcę marynarki wojennej Nikołaja Jewmienowa. Zastąpił go dowódca Floty Północnej - Aleksandr Moisiejew. Dymisja ma związek z serią upokarzających strat na Morzu Czarnym, które ponosi Rosja. Ukraina przełamała blokadę portów i wznowiła eksport zbóż.
Prezydent Rosji Władimir Putin zwolnił dowódcę rosyjskiej marynarki wojennej admirała Nikołaja Jewmienowa, który dowodził od 2019 roku - poinformował "Financial Times", powołując się informację od dwóch ukraińskich urzędników.
Jak dodano, stanowisko objął dowódca Floty Północnej Aleksandr Moisiejew.
Decyzja ta jest spowodowana porażkami i upokarzającymi stratami Rosji na Morzu Czarnym - zaznacza "FT".
Ukraina zmusiła Rosję do odwrotu na tym akwenie. Kijów korzystając z własnych dronów i broni dostarczanej przez kraje zachodnie zatopił kilka rosyjskich okrętów wojennych i zestrzelił wiele samolotów o dużej wartości.
Upokarzające straty Rosji. Dowódca rosyjskiej marynarki wojennej zwolniony
W skutek tego Kreml zdecydował o przeniesieniu Floty Czarnomorskiej na wschód i wstrzymaniu całodobowego rozpoznania powietrznego.
Sukcesy Ukrainy na Morzu Czarnym spowodowały przełamanie blokady portów, a to umożliwiło wznowienie eksportu zbóż. W lutym osiągnął on najwyższy poziom od początku rosyjskiej inwazji.
ZOBACZ: Rosja. Samolot Ił-76 rozbił się pod Moskwą
Dodano, że wskutek weekendowego ataku przeprowadzonego przez Ukrainę poważnie uszkodzone zostały dwa rosyjskie samoloty wczesnego ostrzegania i kontroli powietrznej A-50. Znajdowały się one w zakładzie naprawy samolotów w Taganrogu na południu kraju.
"FT" pisze, że zdjęcia satelitarne zdają się potwierdzać uszkodzenia. Pokazują one ślady wybuchów w miejscu, w którym jeden z samolotów był na płycie lotniska w momencie ataku oraz na dachu hangaru, w którym znajdował się drugi samolot.
Czytaj więcej