Wzruszający list rodziców Aleksieja Nawalnego. "Pamięć przynosi nadzieję"
Rodzice Aleksieja Nawalnego napisali wzruszający list. "Dziękujemy wszystkim czującym empatię z nami i współczują nam, który razem z nami odczuwają ból straty" - podkreślili. Jego treść opublikowała żona zmarłego rosyjskiego opozycjonisty.
Rodzice Aleksieja Nawalnego - zmarłego w łagrze rosyjskiego opozycjonisty - podziękowali wszystkim pamiętającym o ich synu.
"Dziękujemy wszystkim, którzy czują empatię z nami i współczują nam, który razem z nami odczuwają ból straty. Jesteśmy bardzo wdzięczni i chylimy czoła przed tymi, którzy przychodzili i przychodzą na cmentarz, przynoszą kwiaty, piszą o Aleksieju, wspominają naszego syna i modlą się za niego" - czytamy w liście Ludmiły i Anatolija Nawalnych.
ZOBACZ: Aleksiej Nawalny miał wyjść na wolność? Nowe doniesienia
Podkreślili, że "pamięć przynosi nadzieję". Całość odręcznie napisanego wyznania opublikowała Julia Nawalna - żona zmarłego. Przypomniała też, że zgodnie z kalendarzem prawosławnym 9 marca przypada sobota przed Wielkim Postem. Wtedy to wspomina się zmarłych.
Śmierć Aleksieja Nawalnego
16 lutego rosyjskie służby więzienne poinformowały, że Nawalny zmarł nagle w kolonii karnej "Wilk polarny" w miejscowości Charp w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Krytyk Kremla miał "poczuć się źle" i "stracił przytomność". Podano, że wezwano pogotowie i podjęto próbę reanimacji, jednak opozycjonista zmarł.
Przyczyny śmierci Nawalnego wciąż są nieznane. Jego prawnicy i rodzina utrzymują, że został zamordowany na rozkaz władz na Kremlu, tymczasem zdaniem ukraińskiego wywiadu wojskowego Nawalny zmarł z powodu zakrzepu krwi.
Ciało Nawalnego przekazano jego matce dziewiątego dnia po jego śmierci. Pogrzeb polityka odbył się w Moskwie 1 marca. Przyszły go pożegnać tłumy.