Strajk rolników w całej Polsce. Blokada "mocniejsza niż do tej pory". Padła data

Polska
Strajk rolników w całej Polsce. Blokada "mocniejsza niż do tej pory". Padła data
Polsat News
Zakończyło się spotkanie rolników z premierem

Premier powiedział, że nie zamknie granicy. Będzie natomiast zdejmował nadwyżkę zboża z Polski - powiedział w sobotę przedstawiciel rolników Andrzej Sobociński. - Trzeba patrzeć na ręce premierowi, ministerstwu- dodał. Z kolei przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych Tomasz Obszański zapowiedział, że strajki będą kontynuowane. Następny ogólnopolski protest odbędzie się 20 marca.

- 15 marca zapadnie decyzja ws. Zielonego Ładu. Podejmie ją Komisja Europejska - przekazał Sobociński. Dodał, że premier zapowiedział starania, by przekonać członków KE do zmian w Zielonym Ładzie. 

 

- Premier powiedział, że nie zamknie granicy. Będzie ściągał nadwyżkę zboża z Polski, z krajowych środków. Resort rolnictwa musi policzyć jaka to nadwyżka i jaką kwotę na to przeznaczyć. Jest to jakieś rozwiązanie problemu, można by mieć magazyny i sprzedać to, co zalega - dodał Sobociński. 

Szczyt rolniczy. "Trzeba patrzeć premierowi na ręce"

Przedstawiciel rolników mówił, że już przed spotkaniem było wiadomo, że porozumienie nie zostanie jeszcze zawarte. - Jeżeli będzie zdjęta nadwyżka zboża, ale będzie ono nadal płynęło z Rosji i z poza Unii Europejskiej, to będzie problem. Za rok znowu będzie trzeba dopłacać, by zdjąć nadwyżkę - stwierdził Andrzej Sobociński. 

 

ZOBACZ: Nietypowy protest rolników w Koszalinie. "Następnym razem będzie obornik"

 

Pytany o możliwe zawieszenie protestu powiedział, że "trzeba patrzeć na ręce premierowi, ministerstwu i mówić 'sprawdzam'". 

 

- Nie jesteśmy umówieni na następne spotkanie - podkreślił. 

 

W sobotę w Centrum Dialog w Warszawie odbył się drugi szczyt rolniczy. Przedstawiciele rolników spotkali się z premierem Donaldem Tuskiem.

Szczyt rolniczy. Emocje przed spotkaniem

- Niech pan premier liczy się z nami, że zamykamy granicę z Ukrainą. My jesteśmy głównymi rozgrywającymi w tej sprawie teraz, my - rolnicy. Liczę na dobrą współpracę z panem premierem. Jeśli będą konkrety, zawiesimy protesty lub zrezygnujemy z nich - podkreślił w rozmowie z Polsat News przed spotkaniem Roman Kondrów, jeden z przedstawicieli protestujących.

 

- Mamy do premiera trzy postulaty. Pierwszy - wyjście ze szkodliwych zapisów Zielonego Ładu, drugi - uszczelnienie granicy przed napływem produktów rolno-spożywczych z poza granic UE oraz trzeci - ochrona produkcji zwierzęcej w naszym kraju - wymienił Stanisław Barna, rolnik z woj. zachodniopomorskiego.

Zapowiedź kolejnych protestów. "Będą blokowane miasta wojewódzkie"

Przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych Tomasz Obszański stwierdził, że podczas rozmów z premierem nic nie zostało ustalone, a szef rządu "nie przyszedł z niczym".


- Była jedna wielka pustka. Premier mówił, że ma bardzo niekompetentnych urzędników, niewykonujących zadań, które zleca. Nie ma żadnych raportów i ustaleń, które są przez niego realizowane. Jest bardzo duży chaos. Mówił, że będzie podejmował dymisję niektórych urzędników - wskazał Obszański.

 

ZOBACZ: Zamieszki na proteście rolników. Poseł Konfederacji pobity przez policjantów


Uczestnik rozmów z premierem przekazał również, że strajki będą trwały. Kolejny zapowiedziany został na 20 marca. - Blokowane będą miasta wojewódzkie, powiatowe oraz drogi. To będzie jeszcze mocniejsze niż do tej pory. Rolnicy mają bardzo duży problem ponieważ nie widać wsparcia państwa, mimo że premier robi co może. Wyszliśmy z niczym - uznał przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych.


- Nie ma żadnych konkretów. Czekamy. Premier powiedział, że ma związane ręce i nic nie może zrobić - dodał.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie