Ambasada odpowiada na list Polonii. "Jesteśmy zaniepokojeni"

Świat
Ambasada odpowiada na list Polonii. "Jesteśmy zaniepokojeni"
Flick/Michał Jasiulewicz, PAP/Paweł Supernak, Łukasz Gągulski
Ambasada odpowiada na list Polonii. "Jesteśmy zaniepokojeni"

"Jesteśmy zaniepokojeni treścią i tonem wypowiedzi odzwierciedlających retorykę Kremla" - czytamy w oświadczeniu ambasadora Polski w USA Marka Magierowskiego. Wcześniej kilka organizacji polonijnych napisało list do premiera Tuska i prezydenta Dudy, w którym "stanowczo sprzeciwiło się" głębszemu angażowaniu Polski w wojnę w Ukrainie.

Ambasador Polski w Waszyngtonie w liście, będącym odpowiedzią na list Polonii do polskich władz, stwierdził, że "jest zaniepokojony treścią i tonem niektórych ostatnich wypowiedzi, odzwierciedlających retorykę Kremla". Twórcy pisma sugerowali, że Polska nie powinna angażować się w wojnę na Ukrainie, "której nie da się wygrać".

Ambasada odpowiada na list Polonii. "Jesteśmy zaniepokojeni"

W komunikacie podpisanym przez ambasadora Polski w USA Marka Magierowskiego czytamy, że "jedynym sposobem zapewnienia pokojowej przyszłości Europie i Wspólnocie Transatlantyckiej jest zapewnienie Rosji strategicznej porażki w jej wojnie".

 

Wezwano także Polonię do "orędowania za naszymi interesami, które obejmują dalszą pomoc dla Ukrainy, która broni się przed rosyjską agresją" i poproszono o "dalsze wsparcie".

 

ZOBACZ: Balon przekroczył polsko-białoruską granicę. Straż Graniczna zabiera głos

 

"Polska zawsze będzie wdzięczna za wkład milionów Polaków w integrację naszego kraju z NATO" - dodano.

Kontrowersyjny list Polonii do polskich władz

Trzy dni temu przedstawiciele kilku polonijnych organizacji w USA napisali list do Andrzeja Dudy i Donalda Tuska przed ich zaplanowaną na 12 marca wizytą w Waszyngtonie.

 

Autorzy zaapelowali, żeby NATO pozostała sojuszem obronnym, a nie "instrumentem realizacji ambicji geopolitycznych dominujących członków". Dodano, że "Polska nie może dać się wciągnąć lub być zmuszona do militarnego zaangażowania poza granicami Polski, chyba że najpierw sama zostanie zaatakowana".

Karolina Gawot / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie