Regeneracja trawnika po zimie. Co zrobić?
Zima - bez względu na to, czy jest mroźna, czy łagodna, nie jest łaskawa dla trawnika. Dlatego, jeśli chcesz za moment cieszyć się gęstą, soczyście zieloną trawą w swoim ogrodzie, już teraz poświęć jej kilka chwil. Zabiegi regeneracyjne sprawią, że odżyje i przez następne miesiące będzie zachwycać pięknym wyglądem. Co trzeba zrobić?
Jak zimowa pogoda wpływa na kondycję trawnika?
Kiedy zimą Ty siedzisz w ciepłym domu i popijasz gorącą herbatę, Twój trawnik musi stawić czoła rozmaitym warunkom pogodowym. Śnieżna i deszczowa aura serwuje mu brak światła i nadmierną wilgotność, co może skutkować pojawieniem się pleśni śniegowej.
Ciepła, łagodna pogoda sprzyja z kolei rozwojowi mchu, który potrafi sprawić, że na wiosnę z trawnika niewiele zostanie. Natomiast silny mróz powoduje zamarzanie wody pod darnią i odrywanie korzeni od podłoża. W rezultacie zasychają całe kępy trawy, a trawnik przypomina ser z dziurami.
Od czego rozpocząć regenerację trawnika?
Z tego właśnie względu wczesną wiosną konieczne jest przeprowadzenie regeneracji trawnika. Od czego ją rozpocząć? Oczywiście od uporządkowania powierzchni. Wygrabienie zanieczyszczeń, suchych liści i gałązek to podstawa dla dalszego działania. Dzięki tym zabiegom woda, powietrze i światło dotrą aż do źdźbeł.
ZOBACZ: Szałwia omszona. Kiedy i jak ją przyciąć?
Usunięcie martwej materii organicznej chroni też przed rozwojem drobnoustrojów i pojawianiem się szkodników. Ale uwaga! Przystępując do pracy, sprawdź wilgotność podłoża. Zbyt błotniste sprawi, że grabie będą wyrywać młode źdźbła trawy.
Kiedy zwykłe grabienie to za mało - wertykulacja trawnika
Grabienie nie poskutkowało? Na trawniku nadal zalega warstwa tzw. filcu, czyli obumarłej trawy, mchu, liści i gałązek? W takiej sytuacji z pomocą przyjdzie wertykulacja. To praca polegająca na pionowym nacinaniu darni na głębokość do 45 mm, co pozwala usunąć zanieczyszczenia organiczne.
ZOBACZ: Wycinka drzew na działce – jak ją przeprowadzić? Co mówią przepisy?
Wykonuje się ją specjalnym wertykulatorem - ręcznym, elektrycznym lub spalinowym. Pamiętaj jednak o tym, aby zabieg przeprowadzić, kiedy trawa zacznie już odrastać. W przeciwnym wypadku możesz powyrywać wschodzące źdźbła. Co ważne, wertykulację możesz wykonać na trawniku, który ma co najmniej 2 lata.
Pozwól trawnikowi złapać oddech i wykonaj aerację
Mówiąc o regeneracji trawnika, warto też wspomnieć o aeracji, czyli napowietrzaniu darni. To prosty zabieg polegający na wykonywaniu pionowych otworów za pomocą wideł, specjalnych butów z nakładkami albo aeratorów. Jego celem jest rozluźnienie gleby i zwiększenie dopływu powietrza do korzeni.
Aeracja zapobiega też tworzeniu się zastojów wody. Z tego względu przeprowadza się ją nawet kilka razy w roku - szczególnie jeśli podłoże jest ciężkie i słabo przepuszczalne. W takiej sytuacji zaleca się również piaskowanie, czyli rozsypanie cienkiej warstwy piasku, który przedostanie się do otworów w ziemi i rozluźni glebę.
Wałowanie - sposób na piękną, równą powierzchnię trawnika
Spoglądasz na swój trawnik i masz wrażenie, że jego powierzchnia jest pofałdowana? Mogło się zdarzyć, że zamarzająca zimą woda oddzieliła darń od gleby. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest wałowanie, czyli przeciąganie po powierzchni trawnika specjalnego, kilkunastokilogramowego walca wyrównującego podłoże.
ZOBACZ: Kiedy przesadzać róże i jak robić to prawidłowo?
Boisz się, że w wyniku takiego zabiegu źdźbła zostaną zgniecione? Bez obaw – trawa jest niezwykle sprężysta. Podpowiadamy jednak, że wałowanie najlepiej wykonywać na luźnym i lekko wilgotnym podłożu. Błotniste, gliniaste czy ilaste może zostać zbyt mocno ubite, co z kolei uniemożliwi rozwój systemu korzeniowego. I, co najważniejsze, zabieg ten wykonuj tylko wtedy, kiedy jest to konieczne.
Nawożenie, czyli dobry pierwiastek dla Twojego trawnika
Na koniec zadbaj o odpowiednie odżywienie trawnika. Wczesna wiosna to doskonały czas na zastosowanie nawozów zawierających azot, fosfor i potas. Kiedy temperatura przy gruncie osiągnie wartość powyżej 5 stopni Celsjusza, możesz rozsypać na trawniku odpowiedni preparat i następnie obficie podlać go wodą. A gdy źdźbła osiągną wysokość ok. 6 cm, będzie to oznaczać, że nadeszła odpowiednia chwila na pierwsze koszenie.
ZOBACZ: Nawadnianie kropelkowe z beczki – czym jest i jak je zrobić?
Chcesz, żeby trawnik przy Twoim domu przypominał zielony kobierzec? To naprawdę nie jest trudne do wykonania. Wystarczy, że poświęcisz mu chwilę uwagi, a odwdzięczy się pięknym, zdrowym wyglądem.