Wypadek w Kąśnej Górnej. Chwilę wcześniej auto próbowała zatrzymać policja
Zmarł trzeci uczestnik wypadku, do którego doszło w poniedziałek w Kąśnej Górnej - poinformowała tarnowska policja. Mundurowi przekazali, że chwilę przed tragicznym zdarzeniem funkcjonariusze próbowali zatrzymać auto do kontroli - otrzymali zgłoszenie, że samochód może prowadzić osoba nietrzeźwa.
Tarnowska policja poinformowała, że w poniedziałek po godz. 18 otrzymała zgłoszenie, że jeden z kierowców w Kąśnej Górnej może prowadzić auto pod wpływem alkoholu.
Kierowca nie zatrzymał się do kontroli
Na wskazane miejsce wysłano patrol policji z komisariatu w Ciężkowicach. Funkcjonariusze używając sygnałów uprzywilejowania próbowali wylegitymować znajdujące się w aucie osoby, jadący jedna z naprzeciwka czerwony fiat nie zatrzymał się.
Policjanci ruszyli w pościg za autem. Po przejechaniu kilkuset metrów funkcjonariusze zobaczyli wbity w drzewo samochód.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek w Kąśnie Górnej. Auto wbiło się w drzewo
Ze wstępnych ustaleń wynika, że na łuku mokrej drogi, kierowca Fiata Punto stracił nad nim panowanie i zjechał na lewą stronę, następnie na trawiaste pobocze i uderzył centralnie w przydrożne drzewo.
Funkcjonariusze oraz przejeżdżający kierowcy próbowali wydobyć zakleszczonych mężczyzn z pojazdu, jednak auto zaczęło się palić.
Na miejscu pojawili się strażacy, którzy ugasili pożar oraz wydostali poszkodowanych z pojazdu.
Wypadek w Kąśnej Górnej. Trzy ofiary
W wyniku wypadku na miejscu zginęło dwóch mężczyzn. Trzeci został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety jego życia nie udało się uratować.
Ofiary to mieszkańcy powiatu tarnowskiego w wieku 32, 34 i 39 lat.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tarnowie.
Czytaj więcej