M. Szczerba: W całej aferze wizowej może być nawet kilka tysięcy nazwisk

Polska
M. Szczerba: W całej aferze wizowej może być nawet kilka tysięcy nazwisk
Michal Zebrowski/East News
Komisja śledcza ds. "afery wizowej"

- Wiz wydanych niezgodnie z prawem jest bardzo dużo. To nie tylko 607 wiz - one dotyczą jednego z wątków sprawy. W całej aferze wizowej może być nawet kilka tysięcy nazwisk - mówił Michał Szczerba w programie "Gość Wydarzeń". - Mogę wprost powiedzieć, że wezwanie na przesłuchanie dostaną "grube nazwiska". To osoby, które siedzą na Nowogrodzkiej i mają dostęp do ucha prezesa - dodał.

- Każdego dnia przychodzą nowe informację ws. afery wizowej. To nie jest jedynie afera dotycząca Piotra Wawrzyka, Edgara Kobosa i braku nadzoru Zbigniewa Raua - powiedział Michał Szczerba przewodniczący komisji śledczej ds. "afery wizowej". 

 

- Jest dużo dróg i kanałów, które wykorzystywano do kupowania wiz - dodał.

Afera wizowa. "To nie tylko te 607 wiz"

- Tych wiz wydanych niezgodnie z prawem jest bardzo dużo. To nie tylko te 607 wiz - one dotyczą jednego z wątków tej sprawy. W całej aferze wizowej może być nawet kilka tysięcy nazwisk - przekazał przewodniczący komisji ds. tzw afery wizowej.

 

- Projekt Poland Biznes Harbor uruchomiony dla Białorusi rozszerzono na pięć innych krajów, w tym Rosję. Przez takie działania wydawano wizy biznesowe Rosjanom. Ten program to było dziecko Morawieckiego - zaznaczył Szczerba.

 

ZOBACZ: Michał Szczerba: TK działa niezgodnie z prawem i bez prezesa

 

Jak podkreślił poseł, tym kanałem wjeżdżała potencjalna agentura rosyjska. 

 

WIDEO. "Gość Wydarzeń". Michał Szczerba: TK działa niezgodnie z prawem 

 

 

- Pierwsze końcowe wnioski ws. afery wizowej powinny się pojawić przed wakacjami. Wciąż prowadzimy przesłuchania. Mogę wprost powiedzieć, że pojawiają się też "grube nazwiska". To te osoby, które siedzą na Nowogrodzkiej i mają dostęp do ucha prezesa. One będą wezwane na przesłuchania - zaznaczył poseł Szczerba. 

Komisja śledcza ds. "afery wizowej"

Podczas posiedzenia 27 lutego przed komisją śledczą pojawili się były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk i jego współpracownik Edgar Kobos. Na sali Wawrzyk odmówił ze składania zeznań. - Komisja nie ma nic wspólnego z dążeniem do obiektywnej prawdy, do ustalenia faktów. Pan przewodniczący, jak pan mecenas zaznaczył, już ma wyrobione zdanie - powiedział później w rozmowie z mediami.

 

ZOBACZ: "Jest pan tchórzem". Poseł przerwał wypowiedź Piotra Wawrzyka

 

Natomiast Edgar Kobos przyznał, że "afera wizowa jest faktem" - Ja jestem jedną z wielu osób, które w niej uczestniczyły - powiedział.

 

Zgodnie z zapowiedzią przewodniczącego na posiedzeniu, które odbędzie się 5 marca dojdzie do przesłuchania byłego ambasadora RP w Indiach Adama Burakowskiego.

anw/ sgo / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie