Nikaragua pozywa Niemcy. Chodzi o wspieranie Izraela
Nikaragua pozwała Niemcy. Sprawą zajmie się Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze. Zdaniem państwa z Ameryki Łacińskiej rząd w Berlinie ułatwia popełnianie zbrodni przeciwko ludzkości na Bliskim Wschodzie. Ma się to odbywać przez wspieranie Izraela i wstrzymanie finansowania agencji ONZ ds. pomocy uchodźcom.
Do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze trafił pozew przeciwko rządowi Niemiec. Nikaragua zarzuca Berlinowi udzielanie pomocy finansowej i wojskowej - będącemu w stanie wojny - Izraelowi.
Nikaragua pozwała Niemcy. Chodzi o Izrael
Dodatkowo zdaniem władz w Managui rząd Olafa Scholza celowo zaprzestał wspierania Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA). Jest ona odpowiedzialna za dostarczanie pomocy na okupowane terytoria palestyńskie.
"Niemcy doskonale zdają sobie sprawę ze skutków tej decyzji(...) dla milionów Palestyńczyków, w szczególności ze Strefy Gazy (...), jeśli UNRWA zaprzestanie działalności" - twierdzi rząd Nikaragui.
Przypomnijmy, że główni darczyńcy UNRWA, w tym Stany Zjednoczone i Niemcy, zawiesili finansowanie organizacji, gdy pojawiły się zarzuty, że kilku członków agencji miało wspierać Hamas podczas ataku z 7 października.
Amerykańskie państwo domaga się interwencji Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości
Autorzy skargi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości twierdzą, że Niemcy naruszają konwencję z 1948 r. oraz Konwencję genewską z 1949 r. o ochronie ofiar wojny. Do "prawdopodobnych zbrodni i poważnych naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego" ma dochodzić "na okupowanych terytoriach Palestyny" ze szczególnym uwzględnieniem Strefy Gazy.
Państwo z Ameryki Środkowej domaga się wydania środków nadzwyczajnych zobowiązujących Berlin do zaprzestania pomocy finansowej i wojskowej dla Izraela praz zmiany decyzji o zaprzestaniu finansowania UNRWA, jak podaje agencja Reuters.
Na ogół sąd wyznacza datę rozprawy - w sprawie wnioskowanych środków nadzwyczajnych - w ciągu kilku tygodni od wniesienia pozwu. Niemcy do tej pory nie skomentowali sprawy.
Czytaj więcej