Petersburg. Dron uderzył w budynek mieszkalny. Kilka osób rannych
Dron uderzył w blok mieszkalny w Petersburgu. Głośna eksplozja wybudziła okolicznych mieszkańców, a sam atak doprowadził do uszkodzenia elewacji i balkonów. Sześć osób zostało rannych. Ukraińskie i rosyjskie media podają, że celem drona najpewniej był skład ropy znajdujący się raptem kilometr od miejsca zdarzenia. Moment uderzenia zarejestrowano na nagraniach.
2 marca w godzinach porannych, niezidentyfikowany dron spadł na budynek mieszkalny w Petersburgu w Rosji. Do zdarzenia doszło w wyniku zestrzelenia bezzałogowca przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej. Według Ukraińskiej Prawdy, prawdopodobnym celem był skład ropy naftowej położonej niecały kilometr od miejsca zdarzenia.
ZOBACZ: Dronami rozbili potężne składowisko rosyjskiej broni
W wyniku incydentu w budynku zostały wybite okna, uszkodzone balkony i elewacja. Mieszkańcy bloku i pobliskich budynków byli ewakuowani. Z samego momentu uderzenia drona nagrano wideo, które opublikowano w kanale na Telegramie.
Petersburg. Dron uderzył w budynek mieszkalny. Na miejscu pracownicy Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych
Podczas zdarzenia nikt nie zginął, jednak sześć osób z powodów obrażeń zgłosiło się do lekarza. Z kolei 92-letnia kobieta musiała być hospitalizowana w wyniku ogromnego stresu.
ZOBACZ: Rosja. Ukraina rewanżuje się Kremlowi. Drony zaatakowały skład ropy w Petersburgu
Gubernator Petersburga Aleksander Beglow podał, że atak doprowadził do stanu nadzwyczajnego. Na miejscu wezwano pracowników Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych i funkcjonariuszy organów ścigania.
Rosyjskie władze i media, w tym agencja RIA Novosti przekazały tylko informacje o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego. Nie wskazały winnych za ten incydent, nie oskarżyły także Kijowa.