Wypadek w Szczecinie. Świadkowie mówią o wyścigu samochodów
Nowe doniesienia o wypadku w Szczecinie. Służby mówią o możliwym celowym działaniu, jednak świadkowie uważają, że samochód nie zdążył wyhamować po tym, jak ścigał się na ulicach miasta z innym autem. W wyniku wypadku rannych zostało 19 osób.
W piątek doszło do dramatycznego zdarzenia na Placu Rodła w Szczecinie. Rozpędzony samochód wjechał na przejście dla pieszych, gdzie potrącił kilkanaście pieszych. Osoby są wstrząśnięte, dlatego wersje zdarzeń na razie pozostają nieco rozbieżne.
Policja wykluczyła na pewno atak terrorystyczny, ale zaznaczyła, że sprawca mógł działać specjalnie. Część świadków zdarzenia mówi o tym, że do wypadku doszło podczas wyścigu dwóch samochodów.
- Słyszałem od naocznych świadków, że ścigały się dwa auta, jedno zwolniło na placu, a drugie przejechało po chodniku, po prostu po pieszych, potem wróciło na drogę - powiedział Polsat News pan Przemysław.
Jak dodał, 33-letni kierowca kontynuował jazdę, przez co doprowadził do zderzenia kilku pojazdów.
ZOBACZ: Wypadek w Szczecinie. Nowe informacje o kierowcy forda
Lokalny portal wSzczecinie.pl przytoczył słowa świadka, który widział chwilę zatrzymania mężczyzny. Z jego relacji wynika, że samochód sprawcy został schwytany na alei Wyzwolenia. 33-latek podobno wysiadał przez okno, ponieważ nie dało się otworzyć drzwi. - Był bardzo spokojny, nie miał żadnego wyrazu twarzy - podał naoczny świadek.
Dramat w Szczecinie. Wzrosła liczba rannych
W związku ze zderzeniem aut wzrosła liczba rannych. Jak dowiedziała się reporterka Polsat News, 15 osób potrąconych zostało na pasach na Placu Rodła, a kolejne cztery osoby kilkaset metrów dalej.
ZOBACZ: Wypadek w Szczecinie. Co najmniej 19 osób rannych
Pięć poszkodowanych trafiło do szpitala na ulicy Unii Lubelskiej. W placówce znajduje się dwójka osób w stanie krytycznym, a także trójka nieletnich - 13-latek, 16-latek i dziecko w wieku pięciu lat.
Wypadek w Szczecinie. Kierowca pod wpływem alkoholu?
KWP w Szczecinie potwierdziło, że sprawca zdarzenia został już ujęty. "Zatrzymany kierujący to 33-letni mieszkaniec Szczecina. Mężczyzna został zatrzymany dzięki osobom postronnym, które ujęły w/w" - napisali funkcjonariusze w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Wypadek na S7. W kierowcę lawety wjechała ciężarówka
Jeden z przechodniów, który był w pobliżu miejsca incydentu przekazał, że mundurowi mówili o tym, że sprawca zdarzenia kierował pod wpływem alkoholu. - Jak przechodziłem to słyszałem, jak pan policjant coś mówił, że był po upojeniu alkoholowym - przekazał młody mieszkaniec Szczecina w rozmowie z Polsat News.
Jednakże na obecną chwilę policja nie potwierdziła, czy mężczyzna kierował pod wpływem alkoholu lub jakiś innych środków odurzających.