Rosja. Ludmiła Ulicka na liście "zagranicznych agentów". Pisarka krytykowała inwazję na Ukrainę
Jedna z najwybitniejszych rosyjskich pisarek Ludmiła Ulicka znalazła się na liście "zagranicznych agentów". Jej książki wycofano z księgarni i bibliotek. Powodem była krytyka rosyjskiej agresji na Ukrainę.
"Rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości wpisało w piątek pisarkę Ludmiłę Ulicką i reżysera filmowego Ilję Chrzanowskiego do rejestru zagranicznych agentów" - podała agencja RIA Novosti.
Ulicka jest jedną z najwybitniejszych współczesnych rosyjskich pisarek. Swoją twórczością zapracowała na wiele prestiżowych nagród literackich. 81-letnia artystka została laureatką francuskiego Prix Medici za powieść "Sonieczka".
Jej książki zostały przetłumaczone na kilkadziesiąt języków.
Sprzeciwiała się rosyjskiej agresji na Ukrainę
Ulicka została wpisana na listę m.in. za "sprzeciwianie się" rosyjskiej agresji na Ukrainę. "Prowadziła propagandę stosunków LGBT, brała udział w tworzeniu wiadomości i materiałów zagranicznych agentów dla nieograniczonej liczby osób" - czytamy w komunikacie rosyjskiego ministerstwa.
Księgarnie przestały sprzedawać, a biblioteki wypożyczać jej książki.
ZOBACZ: Pogrzeb Aleksieja Nawalnego. Tłumy na ulicach i w internecie
Pisarka ostrzegała, że wojna "będzie miała katastrofalne konsekwencje dla samej Rosji".
Ulicka wyjechała z Rosji po rozpoczęciu przez Putina inwazji na Ukrainę. Teraz mieszka w Niemczech.
"Agentem zagranicznym" także Ilija Chrzanowski
Rosyjskie ministerstwo poszerzyło w piątek listę "agentów zagranicznych" także o Iliję Chrzanowskiego.
Z komunikatu resortu wynika, że reżyser filmowy "rozpowszechniał nieprawdziwe informacje o decyzjach podejmowanych przez władze publiczne Federacji Rosyjskiej i prowadzonej przez nie polityce oraz sprzeciwiał się specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie".
Chrzanowski podobnie jak Ulicka mieszka poza Federacją Rosyjską.
Czytaj więcej