Francja. Przez lata wynosił wino od pracodawców. Ukradł siedem tysięcy butelek
Pracownik francuskich winnic przez 15 lat wynosił z pracy trunki. W jego piwnicy funkcjonariusze odnaleźli ok. siedem tysięcy butelek wina. Szacowana wartość alkoholi to nawet pół miliona euro, a wiele z nich przez lata kilkukrotnie zwiększyło swoją wartość.
Właściciel winnicy w Beaune, w której pracował 56-latek zgłosił, że mężczyzna ukradł cztery butelki wina. Wszystko zostało nagrane przez kamery monitoringu, a pracownik został zatrzymany. W związku z kradzieżą policja przeszukała jego dom.
Ukradł ok. 7 tys. butelek wina
Okazało się, że mężczyzna miał w piwnicy było znacznie więcej łupów. W dodatku butelki drogocennego czerwonego napoju pochodziły z kilku różnych winnic. Łącznie policja odnalazła ok. siedem tysięcy butelek win, a ich wartość oszacowano na 500 tys. euro, czyli ponad dwa mln złotych. Co więcej, wiele win przez lata zyskało na wartości, niektóre nawet czterokrotnie.
Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna przez 15 lat wynosił pojedyncze trunki z winnic, w których pracował w okolicach Beaune. Miejscowość ta jest uznawana za ojczyznę dziesięciu najdroższych win na świecie.
56-latek tłumaczył, że po prostu lubi dobre wino i chciał je kolekcjonować, ale nie chciał za nie płacić.
Ukradł tysiące win, ale nie sprzedał ani jednej butelki
Co ciekawe, zdaniem prokuratury nie ma dowodów na to, że mężczyzna sprzedał choćby jedną butelkę. Możliwe, że właśnie dzięki temu przez tyle lat nie został przyłapany.
Według śledczych właściciele nie zauważali kradzieży, ponieważ znaczna część butelek nie miała etykiet i były to drobne starty na przestrzeni roku. - Jeśli mężczyzna był ostrożny, a wydaje się, że tak było, bo każdorazowo brał od jednej do trzech butelek, różnica w stanie zapasów na przestrzeni kilku miesięcy była prawie niezauważalna - wyjaśnił Aymeric de Clouet, ekspert ds. win i alkoholi wysokoprocentowych, z którym rozmawiał TF1.
56-latek został aresztowany i umieszczony pod dozorem sądowym do czasu rozprawy zaplanowanej na 6 sierpnia. Jak podają francuskie media ta kradzież należy do jednej z największych w tej kategorii. Niektórzy porównują ją do sytuacji z 2019 roku, kiedy to w Bordeaux skradziono około stu skrzynek Petrusa i Mouton-Rothschild, a także butelkę bardzo prestiżowego Romanée-Conti, które jest jednym z najdroższych win na świecie. Wówczas szkody również wyceniono na ok. pół mln euro.
Czytaj więcej