Krótszy tydzień pracy Polaków? Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odpowiada
- Prowadzimy analizy czasu pracy i długości urlopów. Polki i Polacy są jednymi z najdłużej pracujących w Europie - mówiła w "Graffiti" minister pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. W jej ocenie prostsze byłoby skrócenie tygodnia pracy do czterech dni niż uszczuplenie wymiaru godzin. - Jako polityczka jestem za, ale natomiast stanowiska rządu w tej sprawie nie ma - zaznaczyła.
Prowadzący Marcin Fijołek pytał minister, od kiedy mogłaby być wypłacana renta wdowia, czyli świadczenie dla osób, które straciły małżonka. - Mamy tę kwestię policzoną z Ministerstwem Finansów, aby jeszcze w tym roku projekt mógł zacząć wchodzić w życie - odparła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Na uwagę, że część analityków ostrzega, iż koszty renty wdowiej dla budżetu mogą być dwa razy wyższe od prognoz, szefowa MRPiPS odpowiedziała, że "nie wie, na jakiej podstawie takie dane są prezentowane". - Jako resort bazujemy na danych przygotowanych przez ZUS (...). Naszym zdaniem oraz Ministerstwa Finansów te kwestie są zabezpieczone - zapewniła w piątkowym "Graffiti".
WIDEO: Krótszy czas pracy Polaków. Minister zwolenniczką
Nowa szefowa ZUS. "Jest rzetelnym urzędnikiem"
Jak przypomniała Dziemianowicz-Bąk, ZUS musi przygotować odpowiedni system teleinformatyczny, co zajmie przynajmniej pół roku. - Jeśli wszystko pójdzie sprawnie to renta wdowia mogłaby wejść w życie pod koniec tego roku - sprecyzowała.
ZOBACZ: Były minister wylicza błędy PiS: Jarosław Kaczyński powinien powiedzieć "przepraszam"
Nową prezes ZUS ma zostać Dorota Bieniasz, która w zarządzie Zakładu jest od 2016 roku, a więc znajdowała się tam przez wiele lat rządów PiS. - Ona nie jest kandydatką z tej czy innej opcji politycznej, jest rzetelnym urzędnikiem. Poświęciła życie zawodowe na służbę cywilną. (Mamy) doświadczenie do jej kompetencji - mówiła minister.
Krótszy tydzień pracy? Minister o wynikach pierwszych analiz
Prowadzący pytał też o pomysł skrócenia tygodnia pracy. W grę wchodzi "przedłużenie" weekendu, na przykład o piątki, albo ograniczenie dziennego wymiaru godzin poświęcanego na obowiązki do 35.
- Prowadzimy analizy dotyczące czasu pracy i długości urlopów. Zdajemy sobie sprawę, że Polki i Polacy są jednymi z najdłużej pracujących w Europie, wcale niekoniecznie przekłada się to na efektywność pracy. Firmy wprowadzają pilotaże; taki kierunek w mojej ocenie jest słuszny (...). Cztery dni czy 35 godzin pracy w tygodniu, to podlega dyskusji - tłumaczyła Dziemianowicz-Bąk.
ZOBACZ: Szczyt rolniczy w Warszawie. Premier rozpoczyna rozmowy z protestującymi
Podkreśliła, iż jednolitego stanowiska rządu ws. skrócenia tygodnia pracy jeszcze nie ma. Przywołała jednak słowa Donalda Tuska, zdaniem którego lepszy byłby czterodniowy tydzień pracy. - Sprawdzamy, badamy. Pierwsze analizy wskazują, że skrócenie o dzień byłoby organizacyjnie łatwiejsze niż o kilka godzin - dodała.
Pytana, czy jest realna polityczna szansa na projekt ustawy w sprawie skrócenia czasu pracy, odparła, że jeśli zapadnie taka decyzja, to "my jako ministerstwo, jesteśmy na to otwarci i do tego przygotowani". - Ja jako polityczka, jako posłanka Lewicy oczywiście jestem za. Jako ministra rodziny również uważam, że coś zrobić trzeba z tym ogromnym obciążeniem pracą, z jakim mierzą się Polki i Polacy. Natomiast stanowiska rządu w tej sprawie nie ma - zaznaczyła".
Poprzednie odcinki programu "Graffiti" dostępne są tutaj.
Czytaj więcej