Zamknięcie granicy z Ukrainą? Wicepremier Ukrainy: Nie prowadzimy negocjacji

Polska
Zamknięcie granicy z Ukrainą? Wicepremier Ukrainy: Nie prowadzimy negocjacji
PAP/Lech Muszyński
Rolnicy blokujące przejście graniczne z Ukrainą

"Ukraina nie zamierza zamknąć swoich granic z Polską. Nikt ze strony ukraińskiej nie prowadzi negocjacji w tej sprawie"- przekazał ukraiński wicepremier Ołeksandr Kubrakow. Wcześniej Donald Tusk mówił o prowadzonych z Ukrainą rozmowach o całkowitym zamknięciu granicy na wymianę towarową. Ukraiński polityk dodał, że oczekuje "odpowiednich decyzji" polskiego rządu.

Trwające od kilku tygodni protest rolników, którzy sprzeciwiają się niekontrolowanemu importu ukraińskich produktów rolnych na teren Polski, zmusiły premiera Donalda Tuska do reakcji. W środę szef rządu ogłosił zwołanie na czwartek szczytu rolniczego, na którym porozmawia z protestującymi.

 

Premier na konferencji prasowej przekazał, że podjął rozmowy ze stroną ukraińską o całkowitym zamknięciu granicy na wymianę towarową, jednak zaznaczył, że byłoby to rozwiązanie tymczasowe i "bolesne" dla obu stron.

 

ZOBACZ: Donald Tusk reaguje na protest rolników. Zwołuje szczyt rolniczy na 29 lutego

 

Donald Tusk powiedział, że ta kwestia będzie m.in. przedmiotem jego rozmów z rolnikami. - Jestem gotowy podjąć twarde decyzje, jeśli chodzi o granicę z Ukrainą - zawsze w porozumieniu z Kijowem - żeby nie było niepotrzebnych napięć. Ale musimy znaleźć rozwiązanie długotrwałe - oświadczył Tusk.

Kubrakow o zamknięciu granic. "Nie prowadzimy negocjacji w tej sprawie"

Na słowa Donalda Tuska zareagował wicepremier Ukrainy, Ołeksandr Kubrakow, który odniósł się do kwestii zamknięcia granic z Polską w mediach społecznościowych. 

 

"Ukraina nie zamierza zamykać granic z Polską. Nikt ze strony ukraińskiej nie prowadzi w tej sprawie negocjacji" - oświadczył Kubrakow na X, dodając, że w trakcie wojny w Rosją "stabilna granica jest dla nas kwestią przetrwania". 

 

ZOBACZ: Dziennikarze z Ukrainy zatrzymani. Byli przy polsko-białoruskiej granicy. Nowe oświadczenie policji

 

Zapewnił też o chęci utrzymania dobrych relacji z Polską i wypracowania kompromisu w kwestii ukraińskich produktów rolnych. "Mamy wielki szacunek dla przyjaznej Polski i zaproponowaliśmy konstruktywne rozwiązania oraz podjęliśmy kroki w celu złagodzenia napięć na granicy" - pisał wicepremier Ukrainy.

 

"Oczekujemy odpowiednich decyzji od polskiego rządu, aby upewnić się, że nie dojdzie do impasu" - zakończył wpis ukraiński polityk.

Szmyhal o protestach na granicy. "Ukraina może zastosować środki odwetowe"

Kilka dni wcześniej premier Ukrainy Denys Szmyhal ostrzegał, że jeśli protest rolników na granicy nie ustanie, Kijów może postawić własne blokady na przejściach z Polską.

 

- Sprawa odblokowania granicy powinna zostać rozwiązana do 28 marca, w przeciwnym razie Ukraina może zastosować środki odwetowe na przejściach granicznych - mówił podczas wizyty na granicy w ubiegły piątek.

 

ZOBACZ: Ukraina. Denys Szmyhal o prorosyjskich siłach w Polsce

 

Szef ukraińskiego rządu dodał, że strona ukraińska opracowała plan, który miałby przełamać impas na granicy, składający się z pięciu punktów. Kijów miał rozmawiać na ten temat także z KE. - A teraz te pięć punktów wdrożymy bardzo szybko. Będziemy pracować codziennie. Ogłosiliśmy też kompromisy. Już 16 września wprowadziliśmy mechanizm weryfikacji kontroli dla czterech grup zbóż - mówił Szymyhal. 

Aleksandra Kozyra / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie