Francja. Tajne dane skradzione w pociągu. Dotyczyły igrzysk w Paryżu
Torbę z komputerem i cyfrowymi danymi o sposobach zabezpieczenia tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu skradziono urzędnikowi w pociągu. Stało się to na mniej niż pół roku przed początkiem sportowej imprezy, na którą do stolicy Francji zjedzie się kilkaset tysięcy osób. Sprawą zajmuje się policja.
Kradzieży dokonano w poniedziałek wieczorem, gdy jeden ze specjalistów zatrudnionych w paryskim ratuszu wracał po pracy do domu. W torbie miał służbowego laptopa oraz pendrive'y, na których zapisane były strategiczne dane o planach zabezpieczeń na Igrzyskach Olimpijskich 2024 w stolicy Francji.
ZOBACZ: Igrzyska w Paryżu 2024. Watykan chce wystawić własną reprezentację
O szczegółach sprawy informuje dziennik "Le Parisien". Na paryskim Dworcu Północnym mężczyzna wsiadł do pociągu jadącego w kierunku Creil. Torbę umieścił na półce bagażowej nad siedzeniem.
Ponieważ jego skład był opóźniony, zdecydował się przesiąść do innego pociągu, który dojechałby do miejsca docelowego nieco szybciej. Gdy opuszczał wagon, zorientował się, że torba zniknęła.
Paryż. Kradzież kluczowych danych tuż przed igrzyskami
Jeszcze tego samego dnia urzędnik zgłosił sprawę na policję. Stołeczny ratusz nie odpowiada mediom na pytania dotyczące tej sytuacji.
ZOBACZ: Igrzyska Olimpijskie 2024. W Paryżu wystartuje 60-letni Wenezuelczyk. To jego drugi raz
Wrażliwe dane zostały skradzione zaledwie na parę miesięcy przed igrzyskami, które rozpoczną się 26 lipca, a zakończą 11 sierpnia. Do ochrony wydarzenia miasto planuje zatrudnić dwa tysiące strażników.
W ceremonii otwarcia weźmie udział ponad 10 000 sportowców i urzędników państwowych, którzy spłyną w dół Sekwany na ponad 160 łodziach z otwartym dachem. Widowisko ma obserwować z brzegu nawet 300 tysięcy widzów.
Czytaj więcej