Znany aktor Alain Delon z zarzutami. Miał w domu cały arsenał
Broń i amunicję zabezpieczono w domu słynnego francuskiego aktora, Alaina Delona. 88-latek nie posiadał na nią zezwolenia - poinformowała we wtorek francuska prokuratura.
Broń znaleziono w posiadłości Alaina Delona w regionie Loiret w centralnej części Francji - oświadczył Jean-Cedric Gaux, naczelny prokurator w sądzie w Montargis, cytowana przez AFP.
Chodzi o 72 sztuki broni palnej i 3 tys. sztuk amunicji, na którą francuski aktor, znany m.in. z filmów "Rocco i jego bracia" (1960) oraz "Lampart" (1963) - nie miał pozwolenia. Podczas przeszukania odkryto także strzelnicę.
Alain Delon usłyszał zarzuty
Dom został przeszukany po nakazie prokuratora gminy Montargis, w ramach nowego śledztwa dotyczącego sporu o majątek z trójką dzieci aktora. Po śmierci Delona udział Anthony'ego w spadku będzie wynosić 25 procent, podobnie jak jego młodszego brata Alaina-Fabiena, zaś córki Anouchki - 50 procent, co nie podoba się reszcie rodzeństwa.
ZOBACZ: Afera w gliwickiej policji. Mundurowi mieli oszukiwać seniorów metodą "na policjanta"
Od końca stycznia cierpiący na chłoniaka Delon znajduje się pod ochroną sądową i ma wyznaczonego przedstawiciela prawnego, odpowiedzialnego za pomoc w sporze z dziećmi. To podczas jego wizyty okazało się, że w domu aktora jest broń palna, w związku z czym śledczy zdecydowali o przeszukaniu posesji.
Od lat 90. Delon rzadko pojawiał się na ekranie, a jego ostatnim ważnym publicznym wystąpieniem było otrzymanie honorowej Złotej Palmy na festiwalu filmowym w Cannes w 2019 roku. W tym samym roku aktor doznał udaru.
Czytaj więcej