Protest rolników w Warszawie. Hołownia krytykowany za barierki przed Sejmem
Barierki, które kilka miesięcy temu zniknęły sprzed budynku Sejmu, wróciły na dawne miejsce tuż przed wtorkowym protestem rolników w Warszawie. Posłowie opozycji kpią z "uśmiechniętych barierek" i otwartości parlamentu, a marszałek Szymon Hołownia twierdzi, że w zeszłym tygodniu odmówił postawienia ogrodzenia. - Chyba, że policja ma jakieś nowe informacje - zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami.
We wtorek ruch w Warszawie sparaliżuje protest rolników, którzy żądają od polskich władz wycofania się z polityki "Zielonego Ładu" , wstrzymania niekontrolowanego importu produktów rolnych z Ukrainy, a także sprzeciwiają się ograniczeniom w hodowli zwierząt.
Uczestnicy zgromadzenia zbiorą się na placu Defilad około godz. 11. Stamtąd przejdą ulicami: Emilii Plater, Alejami Jerozolimskimi przez rondo de Gaulle’a, Nowy Świat, plac Trzech Krzyży na Wiejską przed gmach Sejmu RP. Następnie ulicami Piękną i Alejami Ujazdowskimi przemaszerują przed siedzibę Prezesa Rady Ministrów.
ZOBACZ: Protest rolników w Warszawie. Są pierwsze utrudnienia
W nocy z poniedziałku na wtorek przed budynkiem Sejmu zamontowano barierki. Ich pojawienie się wywołało polityczną dyskusję w mediach społecznościowych.
Powrót barierek. "Pan Szymon Hołownia gościnny wobec rolników"
Zdjęcia ustawianego wokół Sejmu ogrodzenia chętnie udostępniali politycy Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji, przy okazji krytykując marszałka Sejmu, Szymona Hołownię. Wszystko przez wcześniejsze deklaracje polityka. Na początku kadencji nowego Sejmu lider Polski 2050 obiecywał, że barierki już nie będę odgradzać parlamentu. - Znikną szpecące Sejm policyjne barierki, bo dość już tych barier nastawiano między nami - mówił w listopadzie 2023 roku, kiedy metalowa konstrukcja rzeczywiście została zdemontowana.
"Marszałek Szymon Hołownia przygotował się na dialog z rolnikami. Uśmiechnięte barierki" - napisał na X Piotr Zduńczyk z Konfederacji.
ZOBACZ: Francja: Chcą dymisji prezydenta. Protestujący rolnicy wtargnęli na targi w Paryżu
"Pan Szymon Hołownia gościnny wobec rolników. Przygotowuje się na przyjęcie mieszkańców polskiej wsi. Panie Szymonie, proszę się nie bać. To Naród jedzie do Pana. Sejm miał być otwarty podobno. Co? Tylko dla lewaków od waszego Zielonego Ładu" - uderzał poseł PiS, Przemysław Czarnek.
- Tak wygląda uśmiechnięta Polska i barierki przed polskim Sejmem. Pojawiła się także policja. Brawo, panie Szymonie - mówił w nagraniu dokumentującym ustawianie barierek inny poseł PiS, Andrzej Śliwka.
Szymon Hołownia: Nie obawiamy się rolników, którzy będą tu protestować
Reporterzy Polsat News dotarli do marszałka Hołowni, który skomentował kwestię ponownego pojawienia się barier przed Sejmem.
- Policja zwróciła się do nas w ubiegłym tygodniu o to, żebyśmy pozwolili na zamontowanie takich barierek, nie daliśmy zgody na to, nasza decyzja była odmowna - przekonywał we wtorek rano marszałek Sejmu, zaznaczając, że "jest to wiedza na zeszły piątek". - Jeszcze nie wymieniłem dziś opinii w tej sprawie z ministrem Jackiem Cichockim (szef Kancelarii Sejmu - red.), ale zakładam, że nic się w tej sprawie nie zmieniło - stwierdził Hołownia.
ZOBACZ: Szymon Hołownia: Lewica podkopuje jedność koalicji
Marszałek Sejmu zaznaczył, że nie przewiduje, by protestujący zagrozili bezpieczeństwu parlamentarzystów. - Nie obawiamy się rolników, którzy będą tutaj protestować. Spodziewam się, że protest przebiegnie spokojnie i nie ma powodów, żeby w ten sposób reagować, chyba, że w ocenie bezpieczeństwa coś się zmieniło, że policja ma jakieś nowe informacje - dodał lider Polski 2050.
Marszałek stwierdził, że "to nie jest nigdy kwestia tylko protestujących, ale też tych, którzy chcieliby się pod protest podszywać".
Czytaj więcej